
Ponad 1,3 mln kosztowały w 2017 roku podatników premie dla pracowników gabinetów politycznych, czyli osobistych doradców ministrów – podał portal dane publiczne. Najwięcej, 255 tys. zł otrzymali współpracownicy Mateusza Morawieckiego z Ministerstwa Rozwoju.
Dane Publiczne zebrały dane ze wszystkich ministerstw.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
https://twitter.com/dane_publiczne/status/962042916020486144
Co ciekawe większość partii, z PiS na czele, ma albo miało w swoich programach likwidację ciał doradczych. Ale zlikwidowano dotąd tylko gabinety polityczne w samorządach.
kilka dni temu poseł PO Krzysztof Brejza ujawnił, że ministrowie odchodzącego rządu Beaty Szydło wypłacili sobie 1,5 mln złotych premii.
Bum❗️Odpowiedź na moją interpelację ws. nagród dla ministrów. Te horrendalne kwoty➡️to nie są nagrody❗️
Oni stworzyli sobie system dodatkowych pensji. Skok na kasę Polaków.#MiałoNieWyjść #PiSokryzja pic.twitter.com/KXQHA9PJDM— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) February 9, 2018
A my tradycyjnie przypominamy, że średnia pensja krajowa w grudniu 2017 wynosiła 4611 złotych.
Źródło: dane publiczne