Czy osoba z prokuratorskimi zarzutami może brać udział w przetargach dla rządu? – pyta Fakt i opowiada o pani B., która mimo podejrzeń o wyłudzenie reprezentowała firmę stawającą do przetargu za  miliony złotych! Chodzi o postępowanie na obsługę wewnętrznej sieci (tzw. intranetu) w Ministerstwie Finansów.

Przetarg został rozstrzygnięty w listopadzie 2017 r., a wygrała go warszawska firma, której prezesem jest pani B. Prokuratura Rejonowa w Lublinie potwierdza, że pani B. ma postawiony zarzut wyłudzenia pieniędzy. Śledczy zaznaczają, że „postępowanie pozostaje nadal w toku”.

Reklamy

Pani B. ma także zarzut zaboru mienia. W 2016 r. kobieta, będąc pełnomocnikiem innej spółki, miała przelać z konta tejże spółki na swój prywatny rachunek 800 tys. zł. i w żaden sposób tych pieniędzy nie rozliczyła. Z kolei w 2011 r., na mocy prawomocnego wyroku sądu w Bydgoszczy, pani B. została skazana na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu za składanie fałszywych dokumentów w przetargu zorganizowanym przez Prokuraturę Generalną!

Teraz, jak dowodzi tabloid przetargi wygrywa dalej, a jej przeszłość nikomu nie przeszkadza.

Źródło: Fakt

Poprzedni artykułBędzie dramat na polskiej wsi? Ziobro odciął rolników od pieniędzy?
Następny artykułRząd PiS toleruje represje podatkowe wobec nowożeńców? Skandaliczne postępowanie skarbówki