Polacy mają dość jałowych sporów. Prawdziwe wyzwanie to przyszłość naszych dzieci i następnych pokoleń.

Zostawmy historię historykom, zajmijmy się dniem dzisiejszym i jutrzejszym. Te ważne słowa jednego z kluczowych polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego padają w momencie, gdy rząd rozpętał światowy konflikt na tle wydarzeń historycznych. Tymczasem dla przyszłości Polski dużo ważniejsze jest to, aby spojrzeć w przyszłość i odpowiedzieć sobie na pytanie jaką Polskę zostawimy naszym wnukom. Jakiej przyszłości chcemy?

PSL wydaje się trafnie odczytywać nastroje społeczne. Potwierdza to zresztą program tego ugrupowania, przygotowany na wybory samorządowe. Społeczeństwo jest już zmęczone ciągłymi dyskusjami o tym co było, co ich tak naprawdę nie dotyka. Dla milionów Polaków najważniejsze jest to by ich dzieci miały zapewnioną bezpieczną i dostatnią przyszłość. Stąd w programie ludowców pomysły na lepszą edukację.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Władysław Kosiniak-Kamysz w swoim przemówieniu w Kraśniku mówił o zakończeniu podziału na Polskę A, B i C. To trafna diagnoza tego, co robią rządzący, którzy skupili się na walce o stołki i konflikty w Warszawie. Ale ze stolicy nie widać problemu dróg lokalnych, rozpadających się ubogich domów czy braku dobrych szkół po zniszczeniu gimnazjów na wsi.

Paradoksalnie, ten konflikt, wywołany niejako przez rządzących, nie po raz pierwszy pojawia się w dziejach naszego kraju. Czy wybrać pozytywistyczną pracę u podstaw i rozwój oraz bezpieczeństwo, czy może jednak z szablą rzucać się na czołgi, jak to proponowali nieodpowiedzialni romantycy? Dla wszystkich rozsądnych ludzi odpowiedź musi być jasna. Przesłanie płynące z PSL, ugrupowania, które jakby na to nie patrzeć ma za sobą 120 lat historii i politycznych doświadczeń, bardzo pozytywnie odróżnia się też na tle chaotycznego konfliktu, który proponują inne partie.

Historię i spory zostawmy tym, którzy nie potrafią uwolnić się od upiorów przeszłości i ciągle wracają do minionych lat.