Wszyscy zapłacimy za błędne decyzje rządu w sprawie Puszczy Białowieskiej. Kara jest praktycznie pewna

Polska, prowadząc wycinkę w Puszczy Białowieskiej, naruszyła unijne prawo – taką opinię wydał właśnie rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu informuje RMF.

Dziennikarze piszą, że nie jest to jeszcze ostateczny werdykt, a jedynie opinia, którą Trybunał ma wziąć pod uwagę, wydając orzeczenie ws. sporu pomiędzy Warszawą a Komisją Europejską.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Na opinię rzecznika zareagował już polski minister środowiska: Henryk Kowalczyk zapewnił, że “Polska zastosuje się do ostatecznego wyroku ws. Puszczy Białowieskiej”. Tego orzeczenia możemy spodziewać się w najbliższych tygodniach.

Opinia rzecznika generalnego Yves’a Bota dotyczy sporu Komisji Europejskiej z polskimi władzami w sprawie tego, czy na terenach chronionych Puszczy Białowieskiej można prowadzić zwiększoną wycinkę. Jego zdaniem Polska – nie wdrażając środków koniecznych do ochrony obszaru Natura 2000 – naruszyła dwie unijne dyrektywy: siedliskową i ptasią.

Yves Bot wykazał nieścisłości w argumentacji polskiego rządu. Pokazał, że prowadzona w Puszczy wycinka kłóci się z założeniami przyjętego w 2015 roku Planu Zadań Ochronnych.  Odrzucił także wysuwane przez Warszawę argumenty dot. względów bezpieczeństwa. Stwierdził także, że działania polskich władz ws. Puszczy nie mogą być uzasadnione gradacją kornika drukarza, a to ze względu na rozbieżność opinii naukowych w tej sprawie.

Opinia rzecznika generalnego Trybunału oznacza, że nasz kraj nie może raczej liczyć na wygraną w sporze z KE: z reguły bowiem opinia rzecznika jest zbieżna z wyrokiem Trybunału.

Źródło: RMF