Żydowska Ruderman Family Foundation wypuściła klip, w którym kłamliwie mówiono o „polskim Holokauście”, więc Polsce wybuchło oburzenie i bardzo szybko zareagowała Polska Fundacja Narodowa. Tyle że do walki ze zniesławianiem Polski użyła filmiku, który ukradła internautom. Na dodatek to taki filmik, który został zablokowany za naruszenie praw autorskich!
O sprawie napisał dziennik Fakt. A chodzi o film „God Bless You!”, który miał być odpowiedzią na szkalujący Polskę film fundacji Rudermana. Użytkownicy mediów społecznościowych i dziennikarze błyskawicznie zauważyli, że jest… plagiatem! „Ten klip, co to go podobno PFN przygotowała w odpowiedzi na ten żydowski, to tylko skrócona wersja klipu z lipca zeszłego roku.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tak nawiasem, ten klip, co to go podobno @Fundacja_PFN przygotowała w odpowiedzi na ten żydowski, to tylko skrócona wersja klipu z lipca zeszłego roku. Nawet muzyki nie zmienili.
Tu oryginał: https://t.co/GWPsiXxNmw
Tu skrót z dzisiaj: https://t.co/5FXnbqcFUR— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) February 21, 2018
https://twitter.com/olgalengyel/status/966389257228124160
Tak, to jest to samo, co wcześniej linkowałem. Ale ze stron informacyjnych ten film poznikał, bo ktoś zgłosił zastrzeżenia do praw autorskich. Ergo – @Fundacja_PFN najprawdopodobniej wzięła go z innych profili niż oryginalne i skróciła. I tyle.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) February 21, 2018
Zdjęcia z drona https://t.co/u98BUFklxR
— Tomasz Szczesny (@t_szczesny) February 21, 2018
Filmik oparty jest na fragmentach przemówienia prezydenta USA Donalda Trumpa z jego wizyty w Polsce. Widać na nim widoki Polski z lotu ptaka, fragmenty filmu TVP przygotowanego na Dzień Flagi. A w tle słynna muzyka z filmu „Piraci z Karaibów”. Autorzy tego pierwszego filmiku nie zadbali o to, by cudze utwory kupić. Dlatego usunięto go z serwisu YouTube. „Czy PFN o to zadbała, czy właściciele praw do tych utworów pozwą Fundację o odszkodowanie?” – pyta tabloid, którego dziennikarze poprosili władze PFN o komentarz, ale odpowiedzialny za kontakty z mediami członek zarządu Antoni Kolek nie znalazł czasu, żeby z nimi porozmawiać.
Źródło: Fakt