Rozwiązanie poszerzające uprawnienia służb przeforsował Maciej Wąsik, zastępca koordynatora służb specjalnych – pisze Gazeta Wyborcza i podaje szczegóły.

CBA, ABW, Agencja Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego będą mogły na masową skalę pobierać i gromadzić dane o zawartych małżeństwach, rozwodach, pozamałżeńskich dzieciach czy zmianie płci. Dostępu do tych informacji udzieli im rejestr Urzędu Stanu Cywilnego. Bo dzięki uchwalonej w czwartek zmianie w regulacjach dotyczących ewidencji ludności i aktów stanu cywilnego, służby specjalne połączą swoje systemy informatyczne z rejestrami Urzędów Stanu Cywilnego.

Reklamy

Teraz po wejściu w życie uchwalonych przepisów, służby nie będą, jak dotychczas, musiały formalnie wnioskować o konkretną informację. Uzyskają ją niemal z automatu. Wystarczy spełnienie trzech warunków – czyli: posiadanie urządzeń do komunikowania się z USC umożliwiające identyfikację osoby pozyskującej dane, posiadanie zabezpieczeń technicznych oraz wykazanie, że uzyskanie tych danych wynika ze specyfiki lub zakresu zadań służby – nie będą stanowić problemu.

Rozwiązanie poszerzające uprawnienia służb przeforsował Maciej Wąsik, zastępca koordynatora służb specjalnych, który swoje poprawki zaproponował na końcowym etapie prac nad projektem umożliwiającym zarejestrowanie dziecka w USC przez internet.

Rząd je zaaprobował, dając tym samym służbom wgląd w dane o prywatnych sprawach obywateli. Zmiany wprowadzono bez konsultacji i uzgodnień, w błyskawicznym tempie. Już podczas zgłaszania tego rozwiązania spotkał się on z krytyką Rzecznika Praw Obywatelskich.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Poprzedni artykułGra na zdjęcia. Czy fotografie pogrążą Wąsika?
Następny artykułKilkaset milionów na zmianę tabliczek? Likwidacja BOR bardzo kosztowna