Sztandarowa ustawa PiS tylko w ubiegłym roku przyniosła budżetowi ponad 3,5 mld zł. Tyle wyniosły wpływy z tzw. podatku bankowego. Zła wiadomość jest taka, że większość pochodziła z kieszeni ich klientów.
W ciągu dwóch lat obowiązywania podatku bankowego budżet zarobił na nim 6,828 mld zł – wynika z komunikatu Komisji Nadzoru Finansowego. Miesięczne wpływy wahały się między 283,5 mln a 314,5 mln zł. W budżecie w ostatnim roku pojawiło się 3,63 mld zł – niemal pół miliarda więcej niż w 2016, bo rok 2017 był pierwszym, w którym podatek obowiązywał przez 12 miesięcy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jednak rząd przeszacował zyski z opodatkowania banków, ponieważ drugi rok z rzędu jego wartość nie sięgnęła założonych na pierwszy rok 5,5 mld, a pieniądze, które zostały zebrane pochodziły z kieszeni podatników. Banki, gdy szykowały się na wprowadzenie nowej daniny, podniosły marże udzielanych kredytów oraz obniżyły i tak niskie oprocentowanie depozytów.
Źródło: Money.pl