
Super Express ujawnił, że szef Rady Mediów Narodowych i poseł PiS Krzysztof Czabański to resortowe dziecko. Jego ojciec, Tomasz (ps. Tom, Tarzan i Tomaszewski), był tajnym współpracownikiem UB, a później SB wynajmującym za pieniądze swoje warszawskie mieszkanie komunistycznym służbom!
Politycy PiS uwielbiają wypominać związki rodziców znanych osób z komunistycznym systemem. SE przypomina serię książek „Resortowe dzieci”, w której lustruje się rodziny polityków i dziennikarzy z pierwszych stron gazet. Jeszcze w 2015 roku posłanka Joanna Lichocka na antenie radia TOK FM mówiła, że „w interesie środowiska III RP, obozu władzy III RP, to jest nieprzyjemna informacja, ale warto ją opisywać i warto, żeby Polacy o tym wiedzieli.”
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Teraz okazuje się, że PiS w swoich szeregach też ma resortowe dziecko. A jest nim poseł i przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Z akt IPN, do których dotarł „Super Express”, wynika, że jego ojciec – Tomasz Czabański – współpracował z komunistycznymi służbami jako TW o ps. Tom, Tarzan i Tomaszewski. Urodzony w 1922 roku w Żninie Tomasz Czabański z zawodu był dziennikarzem. Ale miał też drugą twarz – informatora służb. Kiedy w 1948 r. urodził mu się syn, Krzysztof, Tomasz Czabański był już źródłem Urzędu Bezpieczeństwa, mieszka w Warszawie. Zajmował się m.in. rozpracowywaniem środowiska dziennikarskiego, a także środowiska byłych żołnierzy AK. I mimo że w 1954 r. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego uznaje go za nieprzydatnego informatora i zrywa na jakiś czas współpracę z „Tomem”, to jednak nadal pozostaje on w polu ich zainteresowania. Wszystko dlatego, że odpłatnie zobowiązał się, aby organy bezpieczeństwa publicznego korzystały z jego mieszkania przy ul. Mokotowskiej w Warszawie.
W archiwach IPN są tomy powiązań Tomasza Czabańskiego z komunistycznym aparatem (m.in. 3 teczki pracy). Są doniesienia, pokwitowania na odbiór 500 zł i 1000 zł od funkcjonariuszy MSW za współpracę, a także raporty i pisma. SB zrezygnowało ze współpracy z Czabańskim w 1983 roku ze względu na nadużywanie alkoholu.
Z kolei sam Krzysztof Czabański od 1967 r. do 1980 r. należał do PZPR. Niechlubnej przeszłości ojca nie chciał komentować.
Źródło: Super Express