
Rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego, Jakub Stefaniak zamieścił na twitterze zarządzenie Marszałka Sejmu. Czytamy w nim, że na ochronę swoich biur posłowie mogą przeznaczyć teraz 2 tys. zł miesięcznie. Zdaniem rzecznika ludowców to wydatek sięgający milionów złotych. Jego tweeta zamieścił portal super.bizz, co spowodowało reakcję Kancelarii Sejmu.
Na Twitterze Jakuba Stefaniaka z PSL czytamy, że z kancelarii Sejmu posłowie mogą pobierać 2 tys. zł miesięcznie na ochronę swoich biur. W wyjątkowych przypadkach Marszałek Sejmu może wnieść o zwiększenie tych kosztów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
No nieźle… 11 mln albo więcej (o tym ma decydować #Kuchciński) na ochronę biur poselskich… a seniorom po kilka złotych waloryzacji emerytur… pisowskie gospodarowanie groszem publicznym level hard 👎 pic.twitter.com/avQk2zckPn
— Jakub Stefaniak 🇵🇱🇪🇺 (@Jakub_Stefaniak) March 12, 2018
Stefaniak wyliczył, że w skali roku będzie to ponad 11 milionów złotych.
Na publikację na stronie super.bizz zareagowało Centrum Informacyjne Sejmu.
„Kancelaria Sejmu z powagą i należytą atencją podchodzi do bezpieczeństwa posłów, a także biur poselskich. Chuligańskie incydenty oraz ataki na biura wymagają odpowiednich przeciwdziałań, tak by parlamentarzyści oraz ich współpracownicy mogli w sposób niezagrożony wykonywać swoje obowiązki służbowe (…)” – Napisano w wiadomości wysłanej do redakcji. – „Należy zaznaczyć, że Zarządzenie nr 3 Marszałka Sejmu z 6 marca 2018 r., określa maksymalny poziom wydatków na usługę ochrony biura. To oznacza, że by kwota zacytowana w Państwa publikacji była rzeczywiście wydatkowana, usługa ochrony musiałaby dotyczyć wszystkich 460 posłów, którzy zdecydowaliby się korzystać z niej przez cały rok, ponadto w najwyższej możliwej kwocie ujętej w rozporządzeniu. Dlatego można z dużą pewnością założyć, że jest to scenariusz bardzo mało prawdopodobny, a rzeczywiste koszta mogą być nawet kilkanaście razy mniejsze (…)” – skomentowało Centrum Informacyjne Sejmu.
Źródło: Super.bizz.pl, twitter