
41-letni Artur C., który podejrzany jest m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, nie trafi do Polski. „The Irish Times” informuje, że irlandzka sędzia Wysokiego Trybunału w Dublinie zadecydowała, że o rozstrzygnięcie sprawy ekstradycji poprosi Trybunał Sprawiedliwości UE. Powodem ma być naruszenie zasad demokracji i praworządności w Polsce.
Sprawę Artura C. rozpatrywała sędzia Aileen Donnely. Mężczyzna od pięciu lat jest poszukiwany przez polską policję. Jest podejrzany m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz handel narkotykami. Wydano za nim trzy międzynarodowe listy gończe. Dziewięć miesięcy temu 41-latek został zatrzymany w Irlandii, gdzie przebywał od dłuższego czasu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wydany za Arturem C. Europejski Nakaz Aresztowania umożliwia szybką ekstradycję poszukiwanego do innego kraju. Sprawa wydawała się przesądzona, ale obrońcy Artura C. sprzeciwiali się przekazaniu ich klienta do Polski w związku z ostatnimi zmianami legislacyjnymi. Sędzia Aileen Donnely decydując się odesłać sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE, powiedziała, że szereg zmian legislacyjnych w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat był tak ogromny, że Wysoki Trybunał musiał stwierdzić, że rządy prawa w Polsce zostały „systematycznie uszkodzone”.
Adwokat Artura C. powiedział, że decyzja irlandzkiego sądu „jest bezprecedensowa i wynika z erozji rządów prawa w Polsce”.
Wniosek irlandzkiego sądu do Trybunału Sprawiedliwości UE ma zostać wysłany w przyszłym tygodniu. Nie wiadomo, kiedy zostanie rozpatrzony.
Źródło: Onet.pl