Sąd Okręgowy w Łomży zwrócił do ponownego rozpatrzenia miejscowej prokuraturze rejonowej sprawę wypowiedzi radnego PiS z Nowogrodu, który nawoływał do “dostawienia szubienic i wieszania całego PO”. jak informuje Gazeta Wyborcza Sąd uznał, że prokuratura powinna wysłuchać pokrzywdzonych, czego nie zrobiła.
Zażalenie na postanowienie policji zatwierdzone przez łomżyńską prokuraturę rejonową z końca grudnia zeszłego roku o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie skandalicznego wpisu na Twitterze radnego PiS z Nowogrodu Karola Wyszyńskiego złożył działacz PO z Łomży Piotr Serdyński oraz Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich Ksenofobicznych w Warszawie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
„Nawoływanie do stawiania szubienic i powieszenia na nich całego PO to zwykła manifestacja poglądów politycznych” – stwierdziła łomżyńska prokuratura za policją.
Teraz decyzję łomżyński sąd okręgowy podjął na niejawnym posiedzeniu. Wysłuchał argumentacji stron i wydał postanowienie po czterech godzinach. Kierując sprawę do ponownego rozpatrzenia przez prokuraturę rejonową, sąd stwierdził, że w tym i podobnych przypadkach (przy stosowaniu gróźb) wymiar sprawiedliwości przed wydaniem postanowienia powinien brać pod uwagę subiektywne odczucia osób, które czują się pokrzywdzone, ale – co najważniejsze – przesłuchać przedstawicieli strony pokrzywdzonej. Tak się w tym wypadku nie stało.
Źródło: Gazeta Wyborcza