“Draństwo nadzwyczajnej kasty i kolejny skandal”. Tymi słowami Beata Mazurek chciała uderzyć w sądy, ale… nie wyszło. Zaatakowała m.in. Zbigniewa Ziobrę.
Rzeczniczka PiS chciała zaatakować sędziów, podając przykład pijanego chirurga z Rzeszowa, który potrącił pieszego. Jednak wicemarszałek Sejmu nie doczytała wszystkiego, a użytkownicy Twittera nie mogli przepuścić okazji, by się z niej nie pośmiać.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
A chodzi o potrącenie przez rzeszowskiego chirurga 22-latka, który w ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarz w chwili wypadku miał we krwi 0,75 promila alkoholu. Problem w tym, że nie został nawet zatrzymany, a jedynie zabrano mu prawo jazdy. W sprawie toczy się postępowanie wyjaśniające, zarówno wobec policjantów obecnych na miejscu zdarzenia, jak i prokuratora nadzorującego śledztwo.
Jeśli to prawda tj.draństwo nadzwyczajnej kasty i kolejny skandal!!! https://t.co/GjUws8eEUI
— Beata Mazurek (@beatamk) March 17, 2018
Totalny atak funkcjonariuszki PiS-u na posła-prokuratora Ziobrę, który od dwóch lat sprawuje nadzór oraz osobiście odpowiada za pracę prokuratury w Polsce… pic.twitter.com/40LnnN84tJ
— Borys Budka (@bbudka) March 17, 2018
Ale przecież oskarżycielem jest prokuratura którą zarządza Ziobro i który ją wyczyścił? Aresztuje zawsze policja którą czyścił Błaszczak. Ile lat chcecie sobie tłumaczyć "bo Platforma". Spieprzyli nowi i dla dobra kraju trzeba ich ciągnąć do odpowiedzialności i krytykować.
— Pan Smolen (@PanSmolen) March 17, 2018
Chyba pierwszy raz zgadzam się z Panią Rzecznik 🤔 Prokuratura pod kierownictwem Min. Zero jest to jeden wielki skandal‼️ https://t.co/pAacOfyGCR
— Arkadiusz Myrcha ✌️ (@ArkadiuszMyrcha) March 18, 2018
Zarzuty stawia prokurator. Pozdrawiam
— Marta Gordziewicz (@MGordziewicz) March 17, 2018
Tak, a osądza Sąd
— Janina Barycka (@janbar91) March 17, 2018
Który w tej sprawie nie miał pracy, bo policja nie zatrzymała, a prokurator nie postawił zarzutów. Miłego
— Marta Gordziewicz (@MGordziewicz) March 17, 2018
Niestety żadnej refleksji to u rzeczniczki PiS-u nie wzbudziło. Zupełnie jakby nie zrozumiała, że tą jej zdaniem “nadzwyczajną kastą” tym razem okazali się policjanci i prokurator, których nadzorują… ministrowie z PiS.
Źródło: Twitter