“Czy po ucieczce kolejnych dwóch osadzonych z oddziału półzamkniętego Polacy mogą już bezpiecznie wyjść z domu?” – zapytał na Twitterze Patryka Jakiego, wiceministra sprawiedliwości, poseł Witold Zembaczyński z Nowoczesnej. W odpowiedzi dowiedział się, że jest… osłem naleśnikowym.
Wymiana zdań między politykami dotyczyła ucieczki dwóch więźniów z aresztu w Stawiszynie na Mazowszu. Poszukiwani mężczyźni odbywali swoje kary w w oddziale półotwartym, o zmniejszonym rygorze. Do tej pory nie sprawiali żadnych problemów, a w areszcie pracowali przy remontach. O uciekinierów zapytał na Twitterze Patryka Jakiego poseł Witold Zembaczyński z Nowoczesnej.
❓@PatrykJaki czy po ucieczce kolejnych dwóch osadzonych z oddziału półzamkniętego Polacy mogą już bezpiecznie wyjść z domu? Tak się kończy, gdy nadzorcy z @pisorgpl pilnują obywateli, a nie więźniów #jakidodymisji #ZrobimyTO pic.twitter.com/CD9QcLCmiy
— Witold Zembaczyński (@WZembaczynski) March 26, 2018
Riposta nastąpiła niemal natychmiast.
Ośle naleśnikowy.Po 1 – juz ich złapaliśmy – trzeba choć sprawdzić zanim się napisze.Po 2 -rok 2017 był pierwszym od czasu rządów PO – gdzie nikt nie https://t.co/kqRpkNNCHP Pana czasow w PO-było więcej ucieczek. Po 3 weź podręcznik i zobacz czym różni sie ucieczka od oddalenia.
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) March 26, 2018
Między Jakim a Zembaczyńskim konflikt jest od dawna. Kilka dni temu na słowa posła Nowoczesnej o “Misiewiczach” w PiS, wiceminister odpowiedział, że to Zembaczyński “w Opolu jest największym Misiewiczem, bo prosto z robienia naleśników został szefem pływalni, do której dziś jest tylko delegowany jako poseł, bo dostał jedynkę na liście Nowoczesnej”.
To przytyk do tego, że w przeszłości Zembaczyński prowadził naleśnikarnię.
Źródło: Twitter