Beata Kempa napisała do Agnieszki Pomaskiej. Analizę pisma przeprowadził użytkownik Twittera. Gdy wszyscy skupili się na treści listu, on zwrócił uwagę interpunkcję… Internauta Stefan Skrupulatny stwierdził: “Dobra Zmiana to ugrupowanie, które narrację o wielkiej Polsce snuje kulawą polszczyzną.”
Agnieszka Pomaska zapytała Beatę Kempę, czy odda 65 tys. zł nagrody od Beaty Szydło za pracę w 2017 r. Była szefowa Kancelarii Premiera, obecnie minister odpowiedzialna za sprawy pomocy humanitarnej, odpowiedziała posłance PO tak, że… nie odpowiedziała, gdyż obiecała, że udzieli odpowiedzi wtedy, gdy otrzyma analogiczną odpowiedź w sprawie nagród przyznawanych za rządów koalicji PO-PSL. “Arogancja minister Kempy poraża” – stwierdziła na Twitterze Agnieszka Pomaska, publikując list i przypominając, że przed “dobrą zmianą” nagrody w rządzie nie były przyznawane w systemie miesięcznym.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
O ile wielu uważa, ze najważniejsza jest treść są jednak tacy, którzy przyglądają się formie. I pod tym kątem list Beaty Kempy przeanalizował użytkownik Twittera przedstawiający się jako Stefan Skrupulatny. Na dokumencie zaroiło się od uwag i podkreśleń.
Może pilne, na pewno nie zaskakujące. Znów się potwierdza moja robocza definicja: Dobra Zmiana to ugrupowanie, które narrację o wielkiej Polsce snuje kulawą polszczyzną. pic.twitter.com/RJBBPcYSu3
— Stefan Skrupulatny (@skrupulatny) March 26, 2018
Po jakimś czasie internauta dostrzegł jeszcze jeden błąd.
Ze skruchą przyznaję, że w piśmie pani minister-członka Rady Ministrów Beaty Kempy nie zauważyłem jeszcze jednego błędu: zamiast „przeciwwskazań” pani minister była uprzejma napisać „przeciwskazań”.
Za karę trzy razy wysłucham wystąpienia apostoła Morawieckiego o krówkach.— Stefan Skrupulatny (@skrupulatny) March 26, 2018
Źródło: Twitter