PiS chce stworzyć państwo szpicli i donosicieli? Szokujące zmiany w kodeksie pracy

Zapisy proponowane przez komisję kodyfikacyjną kodeksu pracy zadziwiają coraz bardziej. Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna wkrótce nasz szef może nałożyć na nas karę za dorabianie, a donoszenie na własną rodzinę będzie wręcz obowiązkiem.

W projekcie nowego Kodeksu Pracy ma się znaleźć zapis, który pozwoli pracodawcy wręcz zakazać nam podjęcia innej pracy. Chodzi o osoby zatrudnione w pełnym wymiarze godzin. Z projektu wynika, że za lojalność pracownik będzie mógł być dodatkowo wynagradzany, ale pracodawca, który dowie się, że jego pracownik dorabia może nałożyć na niego karę w wysokości trzech pensji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Podobna kara ma dotykać nawet tych pracowników, którzy zakończyli współpracę z danym przedsiębiorcą. W nowym Kodeksie Pracy może pojawić się zapis, wg którego na byłego pracownika będzie można nałożyć karę trzech pensji, jeżeli ten podejmie się pracy, która godzi w interesy byłego szefa. Co ciekawa, taka klauzula „ochrony konkurencji” ma dotyczyć także… członków rodziny byłego pracownika. Po rozwiązaniu współpracy powinniśmy poinformować dawnego pracodawcę, czy członkowie naszej rodziny nie prowadzą konkurencyjnej działalności.

Nowy Kodeks Pracy wciąż jest tylko projektem. Komisja zakończyła pracę 14 marca bieżącego roku, ale jej efekty nie zostały upublicznione. Przekazano je do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które zapowiedziało, że musi dokładnie przyjrzeć się projektowi, co może potrwać co najmniej miesiąc.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna