Sąd zdecydował. W Gdańsku nie będzie ulicy Kaczyńskiego

Wojewódzki Sąd  Administracyjny uznał, że powołujący się na ustawę dekomunizacyjną pomorski wojewoda nie mógł zmieniać nazw ulic w Gdańsku, bo jest to kompetencja samorządu – informuje Onet. Oznacza to, że “stare” nazwy wracają, a znika np. “ulica Prezydenta Lecha Kaczyńskiego”.

WSA uchyla decyzję wojewody. Nazwy siedmiu ulic w Gdańsku zostają przywrócone.
Jeszcze w grudniu pomorski wojewoda, powołując się na ustawę “o dekomunizacji” i na opinie IPN, zdecydował się zmienić nazwy siedmiu ulic w Gdańsku: Dąbrowszczaków, Józefa Wassowskiego, Mariana Buczka, Stanisława Sołdka, Wincentego Pstrowskiego, Leona Kruczkowskiego, Franciszka Zubrzyckiego. Te ulice otrzymały nowych patronów. Wśród nich znalazły się m.in. takie nazwiska jak Anna Walentynowicz czy Lech Kaczyński.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jeszcze w grudniu radni PO przegłosowali uchwałę, w której upoważnili prezydenta Adamowicza do zaskarżenia decyzji wojewody, a on na taki krok się zdecydował uznając, że “zarządzenie wojewody jest sprzeczne z konstytucją i ustawą o samorządzie terytorialnym”.

Teraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku wydał wyrok w tej sprawie, uchylając zarządzenie wojewody. Sąd podkreślił, że zmiany nazw ulic leżą w kompetencji samorządu, i wojewoda – jako przedstawiciel rządu – nie miał prawa wydawać takiego zarządzenia. Podczas rozprawy pełnomocnik wojewody Magdalena Kubska-Lorek przekonywała, że wojewoda nie naruszył podmiotowości samorządu. Pełnomocnik przypominała, że miasto miało rok na zmianę nazw ulic, które zostały wskazane przez IPN “do dekomunizacji”. Urzędnicy jednak tego nie zrobili, dlatego też musiał wyręczyć go tutaj wojewoda. Sąd nie podzielił tej argumentacji dlatego po ogłoszeniu wyroku prezydent Adamowicz nie ukrywał satysfakcji.

“W tym sporze nie chodzi o nazwy, o historię, czy o patronów. Nie chodzi o “Dąbrowszczaków”, czy o śp. Lecha Kaczyńskiego. Chodzi o to, czy w Polsce obowiązuje konstytucja, i czy obowiązuje decentralizacja zadań i uprawnień w zarządzaniu terytorialnym państwa polskiego. Sąd stwierdził dzisiaj, że konstytucja obowiązuje, że zasada decentralizacji jest zasadą świętą. I że nie wolno ustawami tych zasad naruszać.” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami.

W ostatnim czasie na wymienionych ulicach pojawiły się już tabliczki z nowymi nazwami (ale stare wciąż pozostały na miejscu). Dzisiaj reprezentujący gminę mecenas podkreślał w sądzie, że zgodnie z wyrokiem WSA miasto może ściągać już tabliczki z nowymi nazwami. Zaznaczał jednak, że wojewodzie przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Rzecznik pomorskiego wojewody zapowiedziała, że wojewoda na pewno z tej możliwości skorzysta.

Przedstawiciele Lepszego Gdańska, stowarzyszenia, które od wielu miesięcy sprzeciwiało się zarządzonym przez IPN i wojewodę zmianom nazw ulic twierdzi, że to “Wielki sukces mieszkańców i ich reprezentacji, gigantyczna porażka IPN, wojewody i polityków PiS. Dowód na to, że sądownictwo w Polsce wciąż funkcjonuje, jak należy. Brawo.” powiedziała w rozmowie z Onetem Jędrzej Włodarczyk z Lepszego Gdańska.

Źródło: Onet