
Super Express ujawnia, że premie dla rządu mogły być jeszcze większe. Kiedy poseł PO Krzysztof Brejza zapytał o wysokość nagród dla szefa gabinetu politycznego w resorcie infrastruktury, poinformowano go, że Łukasz Smółka dostał 14,5 tys. zł. Tabloidowi ujawniono, że była to kwota 55 tys. zł!
Gdy w czerwcu 2017 r. „Super Express” wysłał pytania do resortu infrastruktury w sprawie wysokości wynagrodzenia oraz nagród Łukasza Smółki – szefa gabinetu politycznego ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka Otrzymał odpowiedź, że w 2016 r. miesięczne wynagrodzenie Smółki wyniosło 12 638 zł. Ponadto szef gabinetu politycznego otrzymał siedem razy nagrody w łącznej wysokości 55 tys. zł. Tymczasem w marcu 2018 r., na takie same pytanie poseł Platformy Krzysztof Brejza otrzymał odpowiedź, że szef gabinetu politycznego Łukasz Smółka dostał nie 55 tys. zł, ale. 14,5 tys. zł w 2016 r.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tabloid zapytał resort infrastruktury, skąd ta rozbieżność, ale do zamknięcia numeru nie otrzymał odpowiedzi. najbardziej oburzony jest… Krzysztof Brejza. „Jeżeli faktycznie okaże się, że świadomie przekazano mi błędne i kłamliwe informacje, to znaczy, że ministerstwo poświadczyło nieprawdę. A to już jest sprawa dla prokuratury. To pokazuje, jak rząd PiS chce ukryć rzeczywiste kwoty nagród przed nami i przed opinią publiczną.”
Źródło: Super Express