Porażka Kaczyńskiego i Macierewicza. Raportu o Smoleńsku nie będzie

kaczynski

“Nie będzie końcowego raportu ws. katastrofy smoleńskiej na ósmą rocznicę tragedii, 10 kwietnia br.. Będzie za to raport częściowy, który pokaże, co bezsprzecznie zostało już ustalone” – powiedział w wywiadzie dla “Gazety Polskiej” prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński dodał, że raport częściowy wskaże pytania, na które podkomisja Antoniego Macierewicza będzie szukała odpowiedzi. Według Kaczyńskiego “niezwykle ważne, a może nawet przełomowe”, mogą okazać się wyniki prac amerykańskich ekspertów, którzy kilka tygodni temu pracowali w Mińsku Mazowieckim na bliźniaczym samolocie Tu-154. Zaznaczył, że uzupełnieniem tej pracy będą działania zespołu ekspertów powołanych przez prokuraturę. Na uwagę, że w składzie tego gremium znalazły się dwie osoby, w większym bądź mniejszym stopniu kojarzone ze współpracą z instytucjami propagandy Kremla, Kaczyński odparł: “słyszałem o tych zastrzeżeniach”, a na uwagę dziennikarzy “Gazety Polskiej”, że jeden z ekspertów prokuratury to komentator Russia Today i agencji Sputnik, lider PiS odpowiedział: “Wiem, że sprawa jest sprawdzana. Także przez służby specjalne. Zastrzeżenia nie wyglądają na bezpodstawne. Z tego, co wiem, prokuratura nie zawarła jeszcze ostatecznych umów”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prezes PiS był pytany także, czy Polska może obawiać się rosyjskich działań, gdyby udział służb tego państwa w tragedii smoleńskiej został udowodniony lub mocno uprawdopodobniony. “W mojej ocenie nie. Gdyby taki udział został wykazany, to zapewne Kreml zachowałby się tak jak w przypadku wszystkich innych udowodnionych Rosji zbrodni – szedłby w zaparte” – powiedział Jarosław Kaczyński i podkreślił, że jego stanowisko ws. pomocy zagranicznej dot. wyjaśniania tragedii z 10 kwietnia 2010 r. jest niezmienne. “Naiwnością jest sądzić, że ktokolwiek za nas dojdzie do prawdy o przyczynach śmierci delegacji z moim śp. bratem na czele” – powiedział prezes PiS.

Źródło: Gazeta Polska Codziennie