Winnicki winny znieważenia

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia uznał posła Ruchu Narodowego Roberta Winnickiego winnym znieważenia 11 listopada 2014 roku komendanta głównego policji. Wyrok nie jest prawomocny.

Poseł nazwał Marka Działoszyńskiego “bandytą”, “bandytą w mundurze” i “politycznym pachołkiem”. Przewodnicząca składu sędziowskiego, sędzia Anna Kwiatkowska, wymierzyła Robertowi Winnickiemu 10 tysięcy złotych grzywny. Skazany ma też wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Rodzinom Poległych Policjantów, pokryć koszty procesu i zwrócić Markowi Działoszyńskiemu środki, jakie wydał na pełnomocnika.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ani Roberta Winnickiego ani Marka Działoszyńskiego nie było w sądzie podczas ogłoszenia wyroku. Sędzia Anna Kwiatkowska utajniła treść jego uzasadnienia.

Do zdarzenia doszło przeszło trzy lata temu. Robert Winnicki, jako współorganizator Marszu Niepodległości, powiedział wówczas w mediach, że Marek Działoszyński jest “bandytą”, “bandytą w mundurze” i “politycznym pachołkiem”. Ostatniego z określeń miał użyć dwa razy. Wypowiedź dla mediów dotyczyła policyjnych kontroli autokarów, wiozących do stolicy uczestników Marszu Niepodległości.

Źródło: Onet