Senator PiS Anna Maria Anders przekonuje, że jej wydatki na podróże zagraniczne są konieczne. W rozmowie z reporterką TVN24 stwierdziła, że nie zamierza podróżować klasą ekonomiczną.

Ostatnio do mediów wyciekła informacja, że Anna Maria Anders na podróże zagraniczne w latach 2016-2017 wydala z budżetu państwa ponad 600 tys. zł. Senator podróżowała na spotkania m.in. do Stanów Zjednoczonych, gdzie ma także dom i rodzinę.

“Ja mam trzy role: poprawić poprawić wizerunek Polski na świecie, żeby mieć lepsze kontakty ze Stanami Zjednoczonymi i dbać o Polonię” – powiedziała w rozmowie z reporterką. – “Niech pani mi wytłumaczy, jak można być pełnomocnikiem premiera do spraw dialogu międzynarodowego, siedząc przy biurku? Czy pani mi może wytłumaczyć, czy ja mam pociągiem lecieć do Stanów Zjednoczonych?” Zaprzeczyła też zarzutom, że korzysta z publicznych pieniędzy, by podróżować do domu w Bostonie. Przekonywała, że cele jej podróży bywają oddalone od niego nawet o kilka tysięcy kilometrów i zakończyła słowami: “Wszyscy zawsze podkreślają lata. Ja mam 67 lat. Ja uważam, że wyglądam bardzo dobrze na mój wiek, ale mam swój wiek. Także ja nie będę leciała klasą turystyczną, economy class, tam i z powrotem, jak ja mam wracać na Senat.”

Reklamy

https://twitter.com/GDrobiszewski/status/984061082800140288

Internauci zareagowali błyskawicznie:

Źródło: TVN24, Twitter

Poprzedni artykułOwsiak odpowiada Kai Godek. “Szczerze od serca Ci wybaczam!”
Następny artykułWulgarny mail w skrzynce mailowej Katarzyny Lubnauer. Wiadomo kto jest autorem