Niższe pensje dla posłów. Co zrobi Gowin?

PiS złożyło projekt obniżający uposażenia parlamentarzystów o 20 proc. Po “rozprawieniu się” z posłami i senatorami następni w kolejce są samorządowcy. Zdaniem dziennikarzy gazeta.pl ciekawie wygląda jeden z zapisów, który w przyszłości może stanowić punkt zapalny dotyczący ustalania wynagrodzenia osób zasiadających w Sejmie i Senacie.

W Sejmie pojawił się projekt obniżający uposażenia posłów i senatorów zapowiadany niedawno przez prezesa PiS. Zgodnie z nim pensja posłów i senatorów będzie o 20 proc. mniejsza, a obniżka miałaby zacząć obowiązywać jeszcze w tej kadencji. Jej wysokość dotychczas była taka sama, jak wynagrodzenie podsekretarza stanu (ustalały je przepisy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe). Teraz posłowie zarabiają z tego tytułu 9892,30 zł brutto. Po zmianie będzie to więc niewiele ponad 7,9 tys. zł brutto.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora obejmuje też diety parlamentarne, jest to jednak zmiana kosmetyczna. Według obecnie obowiązującej ustawy stanowi ona 25 proc. uposażenia parlamentarzysty, a te po nowelizacji zostanie obniżone. Żeby nie doszło do pomniejszenia diety, wprowadzono drobną zmianę: wysokość diety ma być zależna od wynagrodzenia podsekretarza stanu. Pozostanie więc na dotychczasowym poziomie 2473,08 zł brutto.

W uzasadnieniu projektu wskazano, że jest on “związany ze społecznymi oczekiwaniami dotyczącymi wynagrodzeń posłów i senatorów”. Autorzy nowelizacji wyliczyli też, że w związku z obniżkami uposażeń w skali roku budżet państwa zaoszczędzi około 13 mln zł.

Internauci komentują:

Źródło: gazeta.pl, twitter