W sobotę odbyła się konwencja PiS. Była wprawdzie autokrytyka, ale przede wszystkim obietnice przedwyborcze.

Prezes PiS, który jako pierwszy wystąpił na kongresie samorządowym PiS zapowiedział “wielką trasę”, czyli liczne odwiedziny wyborców w całym kraju. Według Kaczyńskiego to największe tego typu przedsięwzięcie, które zakłada dotarcie do 600-700 miejscowości.

Reklamy

Kaczyński w swoim przemówieniu skrytykował nagrody, które otrzymali ministrowie oraz Beata Szydło. “Nie działamy dla siebie, działamy dla Polaków. Do polityki nie idzie się dla pieniędzy, jeżeli popełniono tu jakiś błąd, błąd bez złej woli, ale jednak błąd, to dzisiaj odpowiedzieliśmy na to naprawdę czymś, co rzadko się w historii zdarza” – powiedział i przeszedł do populistycznych wypowiedzi: “Odpowiedzieliśmy w sposób godny i ta odpowiedź będzie twardo realizowana. Projekt ustawy o obniżeniu zarobków poselskich jest już w sejmie, już jest złożony, będą zwrócone nagrody choć być może przyjmiemy nieco inną formułę – nie co do zwrotu, tylko do celów tego zwrotu.”

Przyznał też, że partia miała potknięcia. “Trzeba nieustannie pracować, nieustannie rozmawiać.Tym bardziej, że zdarzyły się nam potknięcia. Te potknięcia w jakiejś mierze przełożyły się także na poparcie dla nas.”

Zapowiedział, że PiS musi “być, by zwyciężyć, partią czystych rąk. I dlatego powtarzam: nie będzie żadnej tolerancji, żadnego zmiłowania dla tych, którzy te ręce będą sobie brudzić.”

Mateusz Morawiecki przedstawił 5 nowych propozycji w zakresie polityki społecznej, gospodarki i infrastruktury. Są to programy: Dobry start, Obniżka CIT do 9%, Dostępność+, Mała firma – mały ZUS, Drogi lokalne.

Beata Szydło zapowiedziała z kolei program Mama plus. Program zakłada wprowadzenie dodatkowej emerytury dla matek z czworgiem dzieci. Ponadto w projekcie znajduje się m.in. premia za “szybkie urodzenie drugiego dziecka”. Szefowa Komitetu Społecznego Rady Ministrów zapowiedziała też dodatkowe urlopy wychowawcze, więcej miejsc w żłobkach i przedszkolach czy udogodnienia dla młodych mam.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zapowiedział podwyżki na naukę i szkolnictwa o 3,7 mld zł. Zaowocuje to przede wszystkim podwyżkami na polskich uczelniach. Gowin planuje również wydać 200 mln zł na badania chipów w smartfonach, które mogą być narzędziem “manipulacji wyborczej”.

Zbigniew Ziobro przedstawił z kolei zmiany w 4 filarach. Pierwszy dotyczy wyższych kar dla groźnych, “zdemoralizowanych” przestępców. Ziobro chce by sąd miał “większą możliwość reakcji na zło, jakie popełnia przestępca”. Drugi filar dotyczy lżejszych przestępstw, jak kradzieże czy chuligaństwo. Trzeci filar zakłada wyższe kary za przestępstwa gospodarcze. Ostatni z elementów reformy Ziobry dotyczy resocjalizacji i wprowadzałby m.in. karę 14-dniowego pozbawienia wolności, który ma zniechęcać do dalszych przestępstw.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Poprzedni artykułSukces Zalewskiej? Rodzice zabierają dzieci z państwowych szkół
Następny artykułGłosowała na dwie ręce – zrzekła się immunitetu