Kolejny wypadek rządowego auta. Plaga?

Czterej funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa trafili do szpitala po tym, jak samochód, którym podróżowali, dachował. O sprawie informuje PAP podając, że do wypadku doszło w niedzielny wieczór w Wielkim Gacnie w powiecie tucholskim (Kujawsko-Pomorskie). W zdarzeniu drogowym nie uczestniczył inny pojazd; funkcjonariusze jechali na szkolenie.

“Policja ustala z jakich przyczyn doszło do dachowania auta. Życiu bądź zdrowiu funkcjonariuszy nie zagraża niebezpieczeństwo. Jeden z nich już opuścił szpital, a kolejni powinni zostać wypisani w najbliższych dniach” – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka SOP mł. chor. Anna Gdula-Bomba.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wcześniej w komunikacie SOP rzeczniczka wskazała, że wszyscy funkcjonariusze, którzy trafili do szpitali, wykonują na co dzień zadania analityczne. Był to przejazd na szkolenie. W zdarzeniu drogowym nie brał udziału inny pojazd, a kierowca pojazdu SOP był trzeźwy.

“Wszelkie okoliczności zdarzenia są przez nas ustalane, gdyż jest prowadzone postępowanie w kierunku wypadku drogowego. Czterech funkcjonariuszy zostało rannych. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wskazało, że kierowca auta był trzeźwy. Zdarzenie miało miejsce ok. godziny 19” – powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tucholi sierż. szt. Bartosz Wiese.

Kwalifikacja zdarzenia drogowego będzie zależała od tego, czy obrażenia ciała pasażerów będą utrzymywały się powyżej 7 dni. W takim przypadku byłby to wypadek.

Źródło: PAP