Ekspertom Ministerstwa Sprawiedliwości “wypłacano premie w sposób automatyczny jako stały składnik wynagrodzenia”

Z raportu NIK za 2016 rok wynika, że ekspertom Ministerstwa Sprawiedliwości “wypłacano premie w sposób automatyczny jako stały składnik wynagrodzenia”. Jak informuje gazeta.pl Izba oceniła, że to niegospodarność.

Nieco ponad milion złotych wydało Ministerstwo Sprawiedliwości na zatrudnienie ekspertów w 2016 roku – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Na początku roku było ich 23, pod koniec – 34. W ciągu 2016 roku siedmiu zwolniono, czterech przeniesiono i zatrudniono 22 nowych specjalistów.  Część z nich była zatrudniona pomimo tego, że nie spełniali wymogu stażu pracy – otrzymywali zwolnienia od tego wymogu. Tymczasem nowo zatrudnieni eksperci od razu dostawali premie. 15 z 22 nowych specjalistów dostało je
w maksymalnej wysokości, czyli 50 proc. wynagrodzenia podstawowego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


NIK podkreśla, że wysokość premii powinna być ustalana indywidualnie i każdorazowo być uzależniona “od rzeczywistych wyników pracy”. “Spełnianie przesłanek do wypłaty comiesięcznej premii nie było dokumentowane. Minister wyjaśnił, że premia jest traktowana jako stały składnik wynagrodzenia określony w umowie o pracę, który może być obniżony w razie wystąpienia przesłanek” – napisano w raporcie NIK. Te przesłanki to m.in. niedbałość, nieterminowość czy zła jakość pracy.

“Czternastu ekspertom przyznano dodatki specjalne, w tym siedmiu w kwotach powyżej 40 proc. wynagrodzenia. Jednemu ekspertowi przyznano, na okres pięciu miesięcy, dodatek specjalny w wysokości 516 proc. podstawy wynagrodzenia” – piszą autorzy raportu. Część z dodatków specjalnych przyznawano za “powierzenie dodatkowych obowiązków”. NIK ustaliło, że dwóch zatrudnionych dostało dodatki za wykonywanie czynności, które należą do ich podstawowych obowiązków.

Dziennikarze gazety wysłali do Ministerstwa Sprawiedliwości pytania dot. tych ustaleń NIK oraz premii ekspertów w 2017 roku i czekają na odpowiedź.

Źródło: gazeta.pl