Siostra Chmielewska ostro o pomyśle Morawieckiego i proteście w sejmie. Protest jest słuszny!

Każde życie jest ważne, a my spychamy najsłabszych na jego margines. Dajemy im tyle, żeby nie umarli. “Za mało żeby żyć, za dużo żeby umrzeć” – powiedziała w rozmowie z Onetem siostra Małgorzata Chmielewska. Przełożona Wspólnoty Chleb Życia podkreśliła, że trwający w Sejmie protest rodziców niepełnosprawnych dzieci jest słuszny, a do tego, by im pomóc, wystarczy dobra wola.

Siostra Małgorzata Chmielewska stwierdziła, że “protest jest słuszny. Mówimy o tym, że każde życie jest ważne, natomiast spychamy najsłabszych na jego margines. Dajemy im tyle, żeby nie umarli. Tak jak się mówi: “za mało żeby żyć, za dużo żeby umrzeć”.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wspomniała, że jej Sytuacja tych rodzin rzeczywiście jest aż tak dramatyczna “wspólnota i fundacja wspiera również osoby niepełnosprawne.” I zauważa kilka problemów. “Po pierwsze rodziny, które mają dzieci niepełnosprawne, póki te dzieci chodzą do szkoły lub mają jakiś obowiązek nauczania, jeszcze jakoś funkcjonują. Kiedy te dzieci stają się dorosłe, to starzejący się rodzice zostają zupełnie sami i bez pieniędzy.”

Zwróciła uwagę, że osoby, które dostają zasiłek pielęgnacyjny nie mogą dorabiać jeśli chcą tego zasiłku nie stracić. Zasiłek wynosi 604 złote. “Proszę przeżyć za 604 złote, będąc osobą niepełnosprawną, kiedy trzeba opłacić mieszkanie, leki czy jedzenie. To jest niewykonalne. Większość naszych mieszkańców ma te 604 złote, ale oni są u nas. Wspieramy wiele takich rodzin, które po prostu nie mają co jeść, nie mówiąc już o dojeździe do lekarza, lekach czy kupnie butów, to w ogóle jest marzenie. Przed wypłatą tego zasiłku pieniądze im się kończą. I o tej grupie protestujący nie wiedzą, bo ich dzieci są niepełnosprawne od urodzenia i mają prawo do renty socjalnej. A to jest również skandalicznie niska suma.”

Juz kilka dni temu na facebooku siostra Chmielewska napisała:

teraz w rozmowie z Onetem skrytykowała pomysł Mateusza Morawieckiego, by najbogatsi płacili na biednych. “Rozumiem, że pan premier jest Janosikiem, ale spora część osób lepiej zarabiających wspiera już takie czy inne działania organizacji i stowarzyszeń na rzecz innych naszych słabszych obywateli. Poza tym jest to środowisko ludzi, którzy mieli szczęście i lepiej się urodzili, ale też ciężko pracują na swoje pieniądze. W myśl tego rozwiązania zmusza się ich do przekazywania daniny na ten, a nie inny cel. A może oni chcieliby przekazać pieniądze na bezdomnych, a może hospicja? Uważam, że to jest decyzja niezwykle nieroztropna, dlatego, że ci ludzie i tak płacą podatki. Może zrezygnujmy zamiast tego z gadżetów, jakie mamy w życiu społecznym, może o parę miesięcy opóźnijmy budowę autostrady, może trochę mniej będziemy oświetlali ulicę, może trochę mniej imprez, które opłacane są z budżetu państwa? Przecież można.” – powiedziała siostra Chmielewska.

Źródło: Onet, Facebook