W maju minionego roku, działacz regionalnych struktur PiS na Suwalszczyźnie, Grzegorz Z., potrącił na przejściu dla pieszych człowieka. Potrącony 69-latek umarł. Śledztwo zostało umorzone przez Prokuraturę Rejonową w Chodzieży. Wirtualna Polska informuje, że teraz wymiar sprawiedliwości wraca do sprawy.
Do wypadku doszło rok temu. Prokuratura badała tę sprawę przez kilka miesięcy i umorzyła sprawę, nie dopatrując się czynu zabronionego. “Kiedy dowiedziałem się o tej sprawie, postanowiłem wystąpić z interwencją do Prokuratury Krajowej o wnikliwe zbadanie prawidłowości decyzji prokuratury rejonowej” – powiedział w Sejmie Krzysztof Brejza. To jego interwencja zmusiła prokuraturę do interwencji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
❗️Jest nowe śledztwo ws. zabicia na pasach starszego człowieka przez działacza PiS.
Po mojej interwencji do PK:
➡️wskazano błędy
➡️podjęto postępowanie
➡️powołano kompleksowy zespół biegłych#InterwencjeMająSens pic.twitter.com/tXjKRBsZfz— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) May 9, 2018
https://twitter.com/MarekGoc/status/994304177122742273
Po alarmie Brejzy za sprawę wzięła się Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, a dziennikarze Wirtualnej Polski dotarli do pisma prokuratury w tej sprawie.
„W dniu 27 marca 2018 r. Prokuratorowi w Chodzieży polecono celem wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności zdarzenia, podjąć na nowo postępowanie w tej sprawie, wskazując na konieczność zasięgnięcia kolejnej opinii biegłych (…) Przed wydaniem postanowienia w tym zakresie, polecono również uzupełnić materiał dowodowy, poprzez przesłuchanie świadków” – napisano w dokumencie cytowanym przez portal.
Wirtualna Polska przypomina, że polityk, który przejechał człowieka, „przez cały czas rozmawiał przez telefon”, próbował nagrywać świadków zdarzenia, a jego samochód miał zatrzymać się ok. 80 m od miejsca zderzenia.
Źródło: Wirtualna Polska, twitter