Zapłacimy za beztroskę rządu? Airbus chce pozwać Polskę

Po wycofaniu sprawy z europejskiego arbitrażu Airbus Helicopters będzie dochodzić roszczeń przed sądami polskimi – poinformowała firma w oświadczeniu. Prokuratoria Generalna zaznaczyła, że inwestorzy nie zrzekli się roszczeń.

“W świetle ostatniej zmiany w rozporządzeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Airbus Helicopters postanowił wycofać swoje wezwanie do europejskiego procesu arbitrażowego” – oświadczyła spółka. “Jest to wycofanie bez uszczerbku, co oznacza, że Airbus Helicopters nie zrzeka się swoich praw, ale będzie teraz dochodzić roszczeń przed polskimi sądami” – zaznaczyła firma.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jak podała Prokuratoria Generalna RP Airbus Helicopters SAS i Airbus SE cofnęły wezwanie na arbitraż. Jako przyczynę decyzji o wycofaniu się z arbitrażu inwestorzy wskazali wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) w tzw. sprawie Achmea.

Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012 r. W kwietniu 2015 r., za rządów PO-PSL, MON wskazało na śmigłowiec H225M Caracal; wartość kontraktu miała wynieść 11,8 mld zł, a z podatkami ponad 13,4 mld zł. Protestowały wtedy PiS i związki zawodowe, działające w zakładach w Mielcu i Świdniku, które również startowały w przetargu. We wrześniu 2015 r. rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej. Na początku października 2016 r. Ministerstwo Rozwoju uznało ofertę offsetową za niezadowalającą, a dalsze rozmowy za bezprzedmiotowe.

Źródło: Onet