Poseł PiS Stanisław Piotrowicz uczestniczył w spotkaniu z mieszkańcami Myśliborza w województwie zachodniopomorskim. Nagle doszło do burzliwej wymiany zdań z jednym z uczestników. Dyskusję nagrał operator TVN24.

“Przyjmujecie pytania na kartkach. Pan poseł powiedział, że nie boi się niewygodnych pytań” – powiedział mężczyzna. W odpowiedzi polityk PiS stwierdził: “Nie ma żadnej cenzury, tylko jest czasami kwestia powtórzenia tego pytania.”

Reklamy

“Dlaczego pan wybiórczo wraca do historii? Czemu pan nie cofnie się do 1981 r., kiedy był pan prokuratorem stanu wojennego? Pan był wtedy oprawcą!” – wołał mężczyzna. Okrzyki polityk PiS skomentował w ten sposób: “Mnie się tak wydaje, jakbym się z panem już spotkał na innym spotkaniu. Jest taka grupa, która jeździ po to, żeby mącić i jątrzyć. I rodzi się pytanie: czyje interesy tacy ludzie reprezentują? Nie mają kontrargumentów, w związku z tym posługują się inwektywami. Historia oceni i takich.”

Źródło: TVN

Poprzedni artykułPatologia władzy. Miliony dla radnych PiS w KGHM
Następny artykułMinister stchórzyła przed wyborcami. Zalewska uciekła ze spotkania