Kolejny nieudany pomysł PiS. Sołtysi grożą odejściem

Zgodnie z nowelizacją Prawa łowieckiego sołtysi mają zasiadać w komisjach, które oceniają straty łowieckie. Jednak jako donosi portal agropolska.pl nie zamierzają tego robić i masowo grożą odejściami.

W Miastku (woj. pomorskie) odbyło się posiedzenie Komisji Rolnictwa, Gospodarki Żywnościowej i Rozwoju Obszarów Wiejskich Sejmiku Województwa Pomorskiego. Okazało się, że z powodu nowych przepisów aż 27 z 30 sołtysów chce zrezygnować z pełnienia funkcji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Sołtysi nie chcą zajmować się szacowaniem strat m.in. ze względu na odpowiedzialność prawną. Rolnik, którego uprawa została zniszczona przez dzikie zwierzęta, może zaskarżyć wycenę. Wtedy obowiązuje odwołanie, a nawet droga sądowa. Oznacza to, że sołtys będzie musiał brać udział w procesie sądowym, tłumacząc szczegółowo zasady szacowania, na których się do końca nie zna.

Burmistrz Miastka wskazuje na jeszcze jeden problem. “Sołtys będzie musiał szacować straty u swojego mieszkańca, sąsiada. Po prostu nie chce się narażać na oskarżenia, że oszacował za mało, za dużo, że był niesprawiedliwy. To może być powodem wielu konfliktów we wsiach” – podkreśla Ramion.

Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów zaproponowało w połowie maja, by odpowiedzialność za szacowanie strat łowieckich wzięły na siebie Ośrodki Doradztwa Rolniczego.

Źródło: Agropolska