Instytucje publiczne wydają miliony bez przetargów – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Jak pisze portal gazeta.pl wiele państwowych instytucji robi co tylko może, by wydać pieniądze z pominięciem procedury o zamówieniach publicznych.

Od czterech lat instytucje państwowe mogą dokonywać zakupów do kwoty 125 tys. zł (30 tys. euro) bez potrzeby stosowania przepisów prawa o zamówieniach publicznych. Najwyższa Izba Kontroli postanowiła sprawdzić, jak przepisy, które miały na celu uprościć transakcje na niewielkie kwoty, działają w praktyce. Po przeprowadzeniu kontroli NIK opublikowała raport  pt. “Dokonywanie zakupów do 30 tys. euro przez wybrane jednostki sektora finansów publicznych”.

Reklamy

W dokumencie NIK przeanalizowano głównie transakcje, które są bliskie granicy 125 tys. zł. Określa się je mianem podprogowych. NIK sprawdził 371 takich zamówień na łączną kwotę blisko 30 mln zł. Nieprawidłowości stwierdzono w prokuraturach, urzędach marszałkowskich czy zarządach dróg wojewódzkich.

Okazuje się, że wiele państwowych instytucji robi co tylko może, by wydać pieniądze z pominięciem procedury o zamówieniach publicznych. Najczęściej urzędnicy dzielą wielkie zamówienie na wiele małych, by miliony wydawać w mniejszych transzach. W ten właśnie sposób pięć komend policji kupiło 33 samochody za 2,5 mln zł. Pomimo że łączna wartość kupionych w danym roku aut służbowych w każdej jednostce przekraczała 30 tys. euro. W całej Policji w latach 2014–2016 bez stosowania zamówień publicznych zakupiono 97 samochodów za łącznie 6,7 mln zł.

Eksperci NIK stwierdzili, że blisko połowę zamówień bez przetargu realizowano pod koniec roku. Urzędnicy starają się więc tak lawirować, by wszystkie wydatki budżetu ostatecznie się zgadzały kwotowo, chociaż procedury nie zawsze są dotrzymane.

Z raportu wynika też, że od 2013 roku wyraźnie spada ogólna ilość zamówień publicznych – ze 143 do 107 mld zł w roku 2016. Spadek wynosi aż 25 proc.

Jednocześnie rośnie wartość ofert podprogowych, na granicy 125 tys. zł. Według NIK kluczową przyczyną spadku wartości polskiego rynku zamówień publicznych jest podniesienie progu nakazującego stosowanie bardziej restrykcyjnych przepisów.

Źródło: gazeta.pl

Poprzedni artykułBrak kultury i odwagi posła Tarczyńskiego. Nie umie przyznać się do kłamstwa
Następny artykułŻandarmeria straszy dziennikarzy i informatorów. Państwo policyjne?