“Prokuratura, ABW, Żandarmeria Wojskowa, zamiast badać przedstawiane przez dziennikarzy nieprawidłowości, tropią ich informatorów. Takie działania uderzają w fundamenty funkcjonowania mediów i uniemożliwiają oczyszczanie publicznych instytucji z patologii” – alarmują organizacje dziennikarskie, a o sprawie pisze Onet, którego dziennikarze też są zastraszani.
“Informatorzy, informując media, próbują oczyścić z patologii demokratyczne instytucje. W ten sposób kraj staje się lepszy. Niedopuszczalne jest w tym kontekście naruszenie ich praw” – powiedział w rozmowie z Onetem Jerzy Włodarczyk z Press Club Polska. Z kolei Andrzej Stankiewicz twierdzi, że “Polowanie na informatorów przez instytucje publiczne nie jest niczym nowym, lecz obecna sytuacja jest wyjątkowa pod jednym względem. Oficjalne sposoby zdobywania informacji zawodzą.”
Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że “Sytuacje te są związane z głębszym trendem naruszania zasad demokratycznego państwa. To wysyłane sygnału m.in. do dziennikarzy, adwokatów, sygnalistów, że mogą być na celowniku władzy.”
Szefowie #ŻandarmeriaWojskowa żądają, aby nie wymieniać ich nazwisk w publikacjach @OnetWiadomosci i straszą sądem. Jednocześnie informatorzy moi, @Edytazemla @pawellawinski są nękani na wiele sposobów, (artykuł o tym lada dzień). Coś tu się komuś pomyliło! pic.twitter.com/0Yn4MuZT95
— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) June 11, 2018
Źródło: Onet, Twitter