Instytut Pamięci Narodowej w ramach podziękowania wysyła do wolontariuszy fiolki z ziemią pochodzącą z jam grobowych na Łączce – poinformowała “Rzeczpospolita”. Tak IPN nagradza wolontariuszy za prowadzone na Powązkach prace poszukiwawcze szczątków ofiar komunizmu.
“IPN celuje teraz w specyficznych gadżetach” – napisał użytkownik i zamieścił foto, z którego wynika, że w fiolce znajduje się ziemia z jam grobowych z kwatery “Ł”.
Według informacji “Rzeczpospolitej”, taką samą fiolkę dostała m.in. jedna z wolontariuszek, która w ubiegłym roku pracowała na Łączce w poszukiwaniu szczątków ofiar zbrodni komunistycznych.
Ziemia z dołów śmierci na #Łączka jako nagroda od @ipngovpl – pisze @marek_kozubalhttps://t.co/LSDH9pZHAX pic.twitter.com/0Z9vNmjZ4I
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) June 21, 2018
“Podczas prac archeologicznych i ekshumacyjnych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie w 2017 r., w związku z licznymi prośbami przedstawicieli środowisk patriotycznych i instytucji, w niewielkiej ilości została zabezpieczona ziemia z miejsca, gdzie były prowadzone prace. (…) W kilku przypadkach osobami, na ręce których została przekazana ziemia, byli wolontariusze” – skomentował w rozmowie z “Rzeczpospolitą” rzecznik prasowy IPN.
Czy są jeszcze granice paranoi?
— Polska wolna od PiS #FEBE (@Polska_bez_PiS) June 21, 2018
Kurwa, polityczna nekrofilia.
— Baronowa♏ (@kat_krzeszewska) June 21, 2018
To jest chore.
To nie jest śmieszne, tak jak sprzedawanie szczebla z drabiny, która się przyśniła Jakubowi.— Andrzej Filipek 🇵🇱 (@apeef) June 21, 2018
W tym @ipngovpl to psychopaci pracują? Co będzie następne? Kawałki kości? Odcięta głowa?
— Krzysztof Nieradka 🇪🇺 (@KrzyszNieradka) June 21, 2018
Śmierć nadal jest dla pisu dobrą pożywką. Obrzydliwe!
— amarok (@HukAmarok) June 21, 2018
I myślą, że ludzi oburza koszt naklejek? Paskudne. 🙁
— Kaśka B. (@wielkrop2017) June 21, 2018
https://twitter.com/JacekMakojnik/status/1009919122807902209
Przypomnę, że Łączka powstała dlatego, że komuchy upolityczniły sądy oraz prokuratury i wyroki przynoszono w teczkach od politruków. To samo robi teraz PiS i Ziobro.
— Endrju Dyzma (@DyzmaEndrju) June 21, 2018
Źródło: Rzeczpospolita