Zapotrzebowanie na energię elektryczną wyniosło 23 429 MW. Nie jesteśmy w stanie tyle wyprodukować. Szczyt zapotrzebowania przypadł 21 czerwca – informuje Radio ZET. Tego dnia byliśmy w stanie wyprodukować 21 953 MW. Polskie Sieci Energetyczne zapewniają jednak, że sytuacja jest opanowana. Ale musieliśmy ratować się importem prądu z Niemiec, Litwy i Szwecji. Pytanie, co się będzie dziać w następnych latach. Rząd stawia na rozwój elektromobilności. Teoretycznie dla naszej energetyki to dobrze, bo wg gabinetu Mateusza Morawieckiego dostawcy prądu zarobią dodatkowe miliardy złotych. Najpierw jednak będzie trzeba go wyprodukować…

Zapotrzebowanie na energię elektryczną wyniosło 23 429 MW, ale Polska nie jest w stanie tyle wyprodukować informuje portal Money.pl.

Szczyt zapotrzebowania na energię przypadł 21 czerwca. Tego dnia byliśmy w stanie wyprodukować 21 953 MW. Polskie Sieci Energetyczne zapewniają, że sytuacja jest opanowana, a jednak musieliśmy importować prąd z Niemiec, Litwy i Szwecji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Co się będzie w następnych latach? Rząd stawia na rozwój elektromobilności. Teoretycznie dla naszej energetyki to dobrze, bo wg gabinetu Mateusza Morawieckiego dostawcy prądu zarobią dodatkowe miliardy złotych. Najpierw jednak, jak trafnie zauważa Money.pl trzeba będzie go wyprodukować.

Źródło: Money.pl