Zakaz handlu w niedziele zabija polskie firmy i ułatwia ekspansję światowych gigantów

Rafał Sonik, do którego należy m.in. kilka galerii handlowych, skomentował zakazu handlu w niedzielę. “Z punktu widzenia teorii ekonomii jesteśmy (…) „pożytecznymi idiotami”, w taki sposób zarządzamy naszą gospodarką i jej procesami, że my najwięcej tracimy, a korzystają ci, z którymi powinniśmy jak najdłużej i jak najskuteczniej konkurować.”

Biznesmen, od 30 lat zajmuje się głównie galeriami handlowymi i posiada ok. 150 tys. m kw. powierzchni w takich obiektach (chodzi o Gemini Holdings). Zakaz handlu nie tylko kłóci się według niego z zasadą „jak najmniej zabraniać”, etosem pracy rozumianym jako chęć jej wykonywania i poprawy swojego losu ekonomicznego, ale też z powodów ekonomicznych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Beneficjentem tej zmiany jest biznes najmniej opodatkowany. Tradycyjny handel detaliczny jest najwyżej opodatkowany, bo płacimy podatek od nieruchomości, pokrywamy wszystkie koszty utrzymania tej nieruchomości – parkingi są oświetlone, jest ochrona, działa ogrzewanie czy klimatyzacja – wszystkie te opłaty idą do polskich firm. De facto tradycyjny handel generuje najwięcej środków dla gospodarki w całym łańcuchu dostaw” – zacytował biznesmena portal wiadomoscihandlowe.pl.

Beneficjentem zaś jest e-handel, minimalizujący koszty do magazynów logistycznych i obsługi przesyłek. “Przy czym warto pamiętać, że ten handel nigdy nie będzie tak naprawdę należał do Polski, do polskich firm, bo jego największa część to koncerny takie jak Amazon i Alibaba, które powoli wchłaniają swoich międzynarodowych konkurentów i nabierają masy, a my tylko ten proces przyspieszamy takimi działaniami, jak zakaz handlu. Z punktu widzenia teorii ekonomii jesteśmy więc „pożytecznymi idiotami”, w taki sposób zarządzamy naszą gospodarką i jej procesami, że my najwięcej tracimy, a korzystają ci, z którymi powinniśmy jak najdłużej i jak najskuteczniej konkurować” – skwitował.

Źródło: wiadomoscihandlowe.pl