Anna Maria Anders, podróżniczka za państwowe pieniądze. Daleko od Podlasia

Organizacja Watchdog Polska udało się uzyskać informacje o podróżach senator Anny Marii Anders. Trwało to ponad dwa miesiące.

Pierwszy wniosek Watchdog Polska złożyła do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów 4 kwietnia 2018 r. Prosili o udostępnienie:

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


  • informacji o wszystkich wyjazdach służbowych Anny Marii Anders od 2015 r., poprzez podanie miejsca wyjazdu, celu wyjazdu, daty wyjazdu oraz informacji o poniesionych kosztach w związku z wyjazdem,
  • informacji o tym, czy Anna Maria Anders korzysta ze służbowych kart płatniczych, a jeśli tak, to wnosimy o udostępnienie wykazu dokonanych transakcji w 2018 roku.

Odpowiedź nadeszła dopiero w kwietniu, ale bez wszystkich danych. Dopiero dzień później dosłano tabelę zawierającą informacje o podróżach Anny Marii Andres, ale tylko zagranicznych, a wniosek dotyczył wszystkich wyjazdów. Z nadesłanego zestawienia wynika, że w związku z podróżami zagranicznymi wypłacono 84 691,73 zł diet, a bilety i hotele kosztowały 455 854,43 zł, dodatkowo 58 411,92 zł kosztów poniosły ambasady. Łącznie koszty wyjazdów wyniosły 598 958,08 zł.

Uzyskanie podstawowych informacji o wyjazdach służbowych pełnomocniczki rządu i kosztach, jakie w związku z nimi ponieśli podatnicy, zajęło 78 dni, co jak stwierdza Watchdog już samo w sobie stanowi naruszenie ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Więcej: Watchdog