Danina solidarnościowa, dzięki której do budżetu ma wpłynąć dodatkowe 1,15 mld zł na pomoc osobom niepełnosprawnym, uderzy głównie w rodzinne firmy z polskim kapitałem oraz osoby uprawiające wolne zawody – informuje Rzeczpospolita.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zgodnie z projektem dodatkowy 4-proc. podatek zapłacą wszyscy niezależnie od tego czy płacą PIT według skali czy podatek liniowy, pod warunkiem, że przekroczą 1 mln zł dochodu rocznie. Tzw. danina solidarnościowa w ponad 70 proc. obejmie przedsiębiorców. Przede wszystkim prowadzących wszystkie formy spółek osobowych (np. jawna czy komandytowa). Jednocześnie wprowadzenie progresji kończy 15 lat obowiązywania podatku liniowego w Polsce, który był szeroko wybierany przez przedsiębiorców, którzy nie korzystają z żadnych ulg podatkowych. W 2016 roku było to 534 tys. podatników.
Jak zauważają eksperci danina solidarnościowa ominie zagraniczne firmy, gdyż te korzystają ze spółek kapitałowych, które płacą CIT.
Dodatkowy podatek uderzy także w przedstawicieli wolnych zawodów. – Prawnicy, lekarze, architekci, pośrednicy finansowi prowadzący firmy mają bardzo mało kosztów podatkowych, które mogą obniżyć przychód.
Źródło: Forbes