PiS w strachu. Gigantyczne tłumy w Warszawie przed pałacem prezydenckim

Dziesiątki tysięcy młodzych ludzi na ulicach, antyrządowe hasła i atmosfera strachu w PiS. Tak wygląda dzisiejszy wieczór w wielu polskich miastach. Wszystko z powodu zamachu partii rządzącej na niezależność Sądu Najwyższego i łamanie reguł demokracji. Prorządowe media ignorują protesty lub starają się obniżyć ich znaczenie. Pokazujemy prawdziwe oblicze tego, co dzieje się w Polsce. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tłum gęstniał przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie już od godziny 19:00. Po godzinie 20:00 było tu co najmniej kilka tysięcy ludzi a ciągle dochodzą nowe osoby. Policja początkowa próbowała blokować dostęp uczestnikom protestu, ale PiS najwyraźniej nie docenił skali protestów i policjanci zostali zmuszeni do odejścia sprzed pałacu. Na twarzach mundurowych widać było wyraźną ulgę, gdy otrzymali rozkaz wycofania się.

Wśród haseł i transparentów wyróżnia się duży napis “Du*a”, nawiązujący do zachowania i nazwiska prezydenta.

Największą aprobatę i aplauz zgromadzonych budzą okrzyki i hasła, które są powtarzane przez tysiące młodych osób. Wśród nich takie jak: Duda krótkopis, będziesz siedział, wszystkie pięści razem w górę – obalimy dyktaturę, wprost z Juraty pójdziesz za kraty, zdrajca stanu.

Nastroje są bardzo podniosłe, wydaje się, że wszyscy zgromadzeni mają świadomość jak ważny jest to protest.

Po zapadnięciu zmroku zgromadzeni wyciągnęli i zapalili tysiące świeczek. Widok jest naprawdę niesamowity. Wśród protestujących są też politycy i znane postaci życia publicznego, aktorzy, dziennikarze i zwykli ludzie, którzy przyszli zaprotestować przeciwko budowie totalitaryzmu i dyktatury w Polsce.