Poseł oszukiwał. PiS nie widzi problemu

Mimo że poseł PiS Konrad Głębocki został mianowany na ambasadora Polski we Włoszech, nadal brał udział w głosowaniach Sejmu alarmuje Wirtualna Polska. Kancelaria Sejmu w oświadczeniu podkreśliła, że jego głos “nie był decydujący, ani przeważający” dla decyzji podejmowanych przez Izbę. PO zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury.

Konrad Głębocki został mianowany przez prezydenta na stanowisko ambasadora Polski we Włoszech 5 czerwca. Od tego momentu nie powinien uczestniczyć w głosowaniach Sejmu. Zgodnie z art. 103 ust. 1 Konstytucji RP, funkcji ambasadora nie można łączyć z mandatem posła. To jednak nie przeszkodziło Konradowi Głębockiemu wziąć udział w głosowaniach jeszcze 6, 7 i 15 czerwca. Łącznie, polityk brał udział aż w 175 głosowaniach (6 czerwca – 23 głosowania, 7 czerwca – 69, 15 czerwca – 83).

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“W odpowiedzi na komentarze i doniesienia medialne w sprawie mianowania posła Konrada Głębockiego na ambasadora w Republice Włoskiej oraz udziału parlamentarzysty w głosowaniach, Kancelaria Sejmu oświadcza, że sprawa ma charakter złożony, ale jednocześnie w każdym z jej aspektów, działania Marszałka Sejmu, a także urzędników sejmowych, były zgodne z obowiązującymi procedurami i miały na celu wyjaśnienie spraw – przede wszystkim faktycznego stanu prawnego” – napisano w oświadczeniu Kancelarii Sejmu.

Kancelaria podkreśla, że mimo iż do mianowania posła przez prezydenta na stanowisko dyplomatyczne doszło 5 czerwca, to parlamentarzysta został o tym poinformowany 19 czerwca, zaś Kancelaria Sejmu – 25 czerwca.

Z przygotowanego przez sejmowych ekspertów z BAS dokumentu wynika, że w świetle kodeksu wyborczego należy przyjąć, że mianowanie posła ambasadorem oznacza “ex lege” utratę mandatu poselskiego z dniem powierzenia mu funkcji, a zatem zmiany jego statusu prawnego na skutek aktu mianowania.

“Nabycie statusu ambasadora na gruncie uregulowań konstytucyjnych oraz przepisów ustawy o służbie zagranicznej następuje z datą mianowania, a zatem wydania przez prezydenta postanowienia. W konsekwencji za datę powierzenia funkcji ambasadora należy uznać dzień wydania przez prezydenta postanowienia w przedmiocie mianowania posła Konrada Głębockiego ambasadorem w Republice Włoskiej, tj. 5 czerwca 2018 r. W tym też dniu mandat posła wygasł z mocy prawa” – wskazano w opinii. A Kancelaria podkreśliła, że udział Głębockiego w głosowaniach po mianowaniu na stanowisko ambasadora “nie oznacza zakwestionowania ostatecznych wyników głosowań”. “Dla decyzji podejmowanych wówczas przez Izbę głos ten nie był decydujący, ani przeważający, zatem wszystkie efekty prac Sejmu z tego okresu pozostają aktualne” – podsumowano.

Innego zdania jest Platforma Obywatelska, która zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. głosowań Głębockiego.

Źródło: Wirtualna Polska