To ministerstwo kocha luksusy. Wydało ponad pół miliona złotych na saloniki VIP na lotniskach

Od listopada 2015 do końca czerwca br. kierownictwo ministerstwa spraw zagranicznych korzystało ponad 1000 razy z saloników VIP na krajowych lotniskach. Jak informuje Wirtualna Polska łączny koszt takiego luksusu to blisko 630 tysięcy złotych.

Politycy korzystają ze służbowych przywilejów, nie bacząc na to, że pieniądze pochodzą z budżetu państwa. A korzystanie np. z saloników VIP nie jest wcale tanie. Przekonali się o tym posłowie Nowoczesnej Paweł Pudłowski i Krzysztof Truskolaski, którzy wystosowali interpelację w tej sprawie do ministerstwa spraw zagranicznych. Interesowała ich kwota, jaką MSZ wydał na korzystanie z saloników VIP od listopada 2015 do lipca 2018 r. Odpowiedź nadeszła 2 sierpnia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Wartość zrealizowanych usług od listopada do grudnia 2015 r.- 24 656,70 zł; W 2016 r. – 211 978,20 zł; W 2017 r. – 285 483,00 zł; od 1.01. 2018 r. do 30.06. 2018 r. – 105 903,00 zł” – poinformował ich wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. I jak ujawnił, do korzystania z saloników VIP uprawnione są następujące osoby odbywające podróż służbową: Minister Spraw Zagranicznych, Sekretarz Stanu, Podsekretarz Stanu, Dyrektor Generalny Służby Zagranicznej. A także maksymalnie 3 osoby wchodzące w skład delegacji szefa MSZ.

“Ilość wejść osób z Ministerstwa Spraw Zagranicznych uprawnionych do korzystania z saloników VIP wynosiła: listopad i grudzień 2015 r. – 35 wejść; 2016 r. – 416 wejść; 2017 r. – 371 wejść, 2018 r. (do 30 czerwca 2018 r.) – 233 wejścia. Ministerstwo Spraw Zagranicznych korzystało z saloników VIP na lotniskach w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu i Krakowie” – poinformował Wawrzyk.

Dzięki salonikowi VIP, kierownictwo MSZ może na lotnisko przyjechać ponad godzinę później niż zwykły pasażer i z tymże zwykłym pasażerem nie stać w kolejce do odprawy. Ma też duży wybór jedzenia, zarówno na ciepło jak i na zimno, bar ze wszelkimi alkoholami i podjazd pod samolot vipowską limuzyną.

Źródło: Wirtualna Polska