Powstaje mocny układ władzy prokuratorskiej. Obywatele na przegranej pozycji?

Szef stworzonego przez Zbigniewa Ziobrę prokuratorskiego pionu poskarżył się prezesom krakowskiego sądu na niekorzystną decyzję sędziego w głośnym śledztwie i zażądał, by to się nie powtórzyło. Gazeta wyborcza pisze, że wiceprezes sądu, już z pisowskiego rozdania, poleciła sędziom, by prokuratorską skargę wzięli sobie do serca.

Krakowscy sędziowie są oburzeni, a GW cytuje jednego z nich: “Tak teraz będzie wyglądać sędziowska niezależność według PiS.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Według ustaleń dziennikarzy chodzi o sprawę głośnego morderstwa studentki sprzed 19 lat. Śledztwo w tej sprawie prowadzi małopolski wydział Prokuratury Krajowej. Podejrzany o makabryczne zabójstwo Robert J. od października jest w areszcie, ale na razie nie ma aktu oskarżenia. Dwukrotnie już na wniosek prokuratury sąd przedłużał mu areszt – ostatnio aż o pół roku (do września). Prokuratura musi się spieszyć z zakończeniem śledztwa, ponieważ sąd zastrzegł, że kolejny wniosek o przedłużenie aresztu będzie rozpatrywany przez sąd wyższej instancji. To zaś skomplikowałoby działania prokuratury.

Jak informuje GW to właśnie działania wobec Roberta J. spowodowały iskrzenie między prokuraturą a sędziami. Poszło o czynności procesowe przeprowadzone na polecenie prokuratury z udziałem podejrzanego mężczyzny. Według informacji dziennikarzy po zażaleniu obrońcy oburzonego działaniem śledczych krakowski sąd uznał, że prokuratura nie miała prawa do takich działań.

Więcej: Gazeta Wyborcza