Państwo zakaże rozwodów?

Rządowi nie podoba się to, że Polacy coraz częściej się rozwodzą i chce ich do tego zniechęcić informuje Fakt. PiS chce, by przed ostatecznym rozwodem para stanęła przed mediatorem, który postara się odwieść od decyzji. Jak to nie pomoże, będzie argument finansowy.

Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje nowelizację Kodeksu Rodzinnego pod kątem utrudnienia rozwodów. Małżeństwa, które mają dzieci, zanim pójdą do sądu, najpierw będą musiały przejść procedurę informacyjną. Mediator ma pomóc małżonkom pogodzić się, a jeśli to się nie uda, to będzie ich nakłaniał do porozumienia się w kwestii podziału majątku czy opieki nad dziećmi. Teoretycznie mediacja nie będzie obowiązkowa, ale małżonkowie będą musieli przynajmniej raz stanąć przed mediatorem. Mediator poinformuje sąd, co ustalili małżonkowie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Resort Zbigniewa Ziobry chce zniechęcić małżeństwa do rozwodu także za pomocą opłat sądowych. Wprawdzie ministrowi nie udało się przeforsować podwyższenia opłaty sądowej za rozwód z 600 do 2000 zł, ale będzie drożej, bo teraz połowa opłaty sądowej za złożenie wniosku rozwodowego jest zwracana, jeśli o rozwód starają się obie strony.

Nie zapominajmy, że wśród zwolenników PiS sporo jest rozwodników (bratanica prezesa ostatnio trzeci raz wyszła za mąż). Bardzo nas więc ciekawi, jak partia będzie pomagać w mediacjach małżeńskich swoim członkom.

Źródło: Fakt