[Counter-Box id="1"]

W mediach pojawiły się informacje o przeszłości Ewy Gawor, jednej z urzędniczek stołecznego ratusza, która w czasach PRL pracowała w MSW. Sprawę skomentował publicysta Marek Król, który był w przeszłości sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR. Internauci ocenili komentatora.

“‘Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę’ musiało zaboleć Ewę Gawor. Martwi mnie to, że tacy towarzysze rekrutują do pracy kolejnych, budują w ten sposób siatkę powiązań” – stwierdził Marek Król na antenie Polskiego Radia i dodał: “Można powiedzieć, że Ewa Gawor ma bezpieczeństwo we krwi. Gdyby budowano pomnik towarzyszki z MO, to ona mogłaby być wzorem dla rzeźbiarza.” Publicysta stwierdził również, że “Gawor musiała być zaufanym człowiekiem ludzi Czesława Kiszczaka”.

Reklamy

https://twitter.com/_CoqRouge_/status/1028920454621396992

 

Źródło: Wirtualna Polska, Twitter

Poprzedni artykułIdiotyczny pomysł ministra rolnictwa. Kiedy narodowa rada ds. chomików?
Następny artykułTo bizantyjskie obchody.Kandydat na prezydenta Warszawy ostro o pomysłach PiS