Nadmiar nauki i prac domowych, brak czasu na pozaszkolne aktywności oraz przemoc rówieśnicza – to najczęstsze problemy uczniów klas siódmych, na które wskazał rzecznik praw dziecka Marek Michalak w piśmie do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej informuje Forsal.
Portal cytuje fragmenty pisma, w którym Marek Michalak przypomniał, że wielokrotnie pisał do szefowej MEN w sprawie reformy systemu oświaty. Wskazywał wówczas na trudną sytuację uczniów, którzy w 2019 roku będą uczestniczyli w procesie rekrutacji do szkół ponadpodstawowych w warunkach zwiększonej konkurencji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W ocenie RPD realizowana reforma jest „ryzykownym przedsięwzięciem, przede wszystkim z uwagi na tempo wprowadzanych zmian, brak pogłębionej analizy obejmującej sytuację dzieci uczących się w poprzednim systemie i na przyszłe skutki zmienianej rzeczywistości szkolnej”.
„Moje obawy potwierdziły skargi wpływające od dzieci, rodziców i nauczycieli. Szczególnie smutny obraz przedstawiały pisma dotyczące uczniów ówczesnych klas siódmych” – podkreślił Michalak. Dodał, że skargi tyczyły przede wszystkim przeciążenia nauką z racji skrócenia czasu na opanowanie materiału w porównaniu do tego, którym dysponowali uczniowie gimnazjów. Uczniowie i ich rodzice wskazywali także na niepewną przyszłość dzieci, a także na zmęczenie i brak czasu na pozaszkolne aktywności.
Michalak zwrócił się do szefowej MEN o podjęcie działań zmierzających do poprawy sytuacji uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej, a także o włączenie tej problematyki do zadań realizowanych w sposób szczególny przez kuratorów oświaty w ramach nadzoru pedagogicznego.
MEN ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo rzecznika.
Więcej: Forsal.pl