No i nie trwało to długo a rozdawanie pieniędzy przez PiS chyba zaczyna się kończyć. Rafalska, nazywana niekiedy ministrem bez sukcesów, ujawniła – być może niechcący – że rząd rozważa odebranie 500 Plus części rodzin. Chodzi o te rodziny, które… za dużo zarabiają. Minister nazywa to eufemistycznie kryterium dochodowym. Ale my nazwijmy rzeczy wprost. To po prostu sposób, by odebrać 500 Plus. Pani minister, kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera. Zna pani to powiedzenie?
Skąd w rządzie pomysł na takie ograniczenie? Chodzi o gigantyczne koszty, które ponosi budżet państwa. Mimo wyciskania z przedsiębiorców ostatnich złotówek, mimo wprowadzenia nowych podatków, mimo zaciskania pętli podatkowej na obywatelach, w kasie państwa wciąż brakuje pieniędzy. A rząd PiS narobił już ogromnych problemów w kilku kluczowych dla rozwoju kraju obszarach – lekarze, ratownicy medyczni, nauczyciele. To wszystko dzisiaj powoduje, że pisowski rząd desperacko szuka pieniędzy. A tych nie ma.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kiedy 500 Plus będzie odbierane? Najpewniej po wyborach samorządowych. Wtedy PiSowi zostanie rok do wyborów parlamentarnych i będzie mógł “ukryć” przed obywatelami to działanie. Powstaje jednak pytanie, po co kłamcy obiecywali, że nie będzie kryterium dochodowego. Po co mówili, że wprowadzenie takiego kryterium to ogromne koszty?
No i na sam koniec. Premier Pinokio Morawiecki ciągle opowiada w jakim to wspaniałym stanie jest budżet, jak rzekomo Polska kwitnie i wstaje z kolan. Zdaje się, że mówienie jednego a robienie drugiego nazywa się rozdwojeniem jaźni. Czy jest na sali lekarz?
źródło: Polskie Radio