Śmieszne propozycje Pinokia. PiS nie ma dzisiaj nic Polsce do zaproponowania.

Obiecamy ci wszystko, nawet Niderlandy, tak wyglądał festiwal obłudy i mierności, który miał miejsce w ostatnią niedzielę. Bankster Morawiecki, zwany coraz częściej Pinokiem, tak się zapędził w swoich śmiesznych obietnicach, że gdyby je wszystkie zrealizować, to zadłużyłby Polskę na 1000 lat. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PiS nie ma dzisiaj nic Polsce do zaproponowania. Po trzech latach rządów języka kłamstwa, nienawiści, chaosu oraz nieudacznictwa, coraz wyraźniej widać, że poza hasłem “rozwalimy wszystko” ta partia nie ma żadnej koncepcji na to, czym ma być Polska w przyszłości. Pomniki nie przyniosą wzrostu gospodarczego, muzea nie zwiększą dochodu narodowego, walka z lekarzami, nauczycielami, ratownikami medycznymi, pracownikami administracji czy wreszcie ze zwykłymi ludźmi, nie przyniesie nic poza chaosem i zniszczeniem.

PiS jest dzisiaj partią milionerów oderwanych od rzeczywistości. Szefem rządu został milioner, który zarządzał wielkimi bankami, udzielał kredytów we Frankach Szwajcarskich, doprowadzając wiele osób do rozpaczy i ruiny finansowej. Szefem partii jest człowiek, który nigdy nie parał się normalną pracą, który nie wie co to normalne życie. Marszałkiem Sejmu jest człowiek, który wprowadził cenzurę wypowiedzi a jednym z senatorów PIS jest pani, która woli pół roku siedzieć w USA by zachować tamtejszą rezydencję podatkową.

Samorządowcy PiS rzucili się szturmem na stanowiska w państwowych spółkach i tworzą nową kastę milionerów. Rekordzista zarabia 2 miliony rocznie. Tysiące działaczy PiS obsiadło firmy mlekiem i miodem płynące przez co ich wartość spada, jak w przypadku spółek energetycznych.

Nikt ci tyle nie obieca, co Pinokio Morawiecki. Problem w tym, panie premierze, że pan nie tylko nie dotrzyma słowa, ale pana obietnice są śmieszne i kosztowne. Mówił pan o internecie w każdej gminie. Internet dawno tam jest. To tylko jeden z przykładów jak daleko premier odpłynął od prawdziwych polskich problemów.

Tymczasem o ratunek dla swoich dzieci dopominają się rodzice, doprowadzeni do rozpaczy idiotyczną reformą edukacji. Nauczyciele chcą godności i przywrócenia swojej roli w społeczeństwie. Edukacja leży, a pomniki Kaczyńskiego powstają jak grzyby po deszczu. Tego Kaczyńskiego, który w czasie zarządzania Warszawą sparaliżował inwestycje miejskie, bo ich nie rozumiał. Taką chcecie nam dać władzę samorządową.

Won, wszyscy won, chciałoby się powiedzieć za Wojciechem Cejrowskim. Tych kilku uczciwych w PiS zrozumie i odejdzie w milczeniu. Bo dzisiaj ta partia to partia zniszczenia, chaosu, ciemnej strony mocy. Nienawiść zaprowadzi Polskę do całkowitego zniszczenia a demona nienawiści rozpętaliście Wy, z Kaczyńskim na czele.