Cenzura w sieci?
Jack Dorsey, prezes Twittera, w trakcie przesłuchania w Senacie USA przyznał, że jego platforma ograniczała widoczność ok. 600 tys. kont – w tym tych, należących do kongresmenów. Oprócz Dorseya przez kongresmanów przesłuchiwani są również szefowie Facebooka i Google. Władze USA podejrzewają, że w czasie zbliżających się wyborów może dojść do manipulacji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Prezes Twittera winę za zaistniałą sytuację zrzucił na algorytmy, które błędnie oceniały niektóre z kont. Te uznane za boty lub skwalifikowane jako siejące propagandę czy dezinformację miały ograniczaną widoczność.
Szef Twittera nie powiedział, czy wśród profili z ograniczoną widocznością było więcej tych należących do republikanów, czy do demokratów.
Źródło: Wirtualna Polska