Sfałszowane podpisy pod listami poparcia PiS. Gdzie to rzekome poparcie?

Kolejna afera z wyborami, tym razem w Łaziskach Górnych. Listy poparcia dla kandydatów PiS do rady miasta zawierały sfałszowane podpisy. Członkowie tej partii nie mogli prawdopodobnie zebrać wystarczającej liczby, wymaganej prawem, i postanowił pójść na skróty. Rodzi się więc pytanie, co tak naprawdę z tym poparciem społecznym dla PiS. To już któraś gmina z kolei, w której partia władzy oszukuje i ma problem z zebraniem podpisów. Ludzie odwracają się od PiS?

Jak nisko trzeba upaść, by do wyborów przedstawiać sfałszowane podpisy. Jak bardzo nikczemnym człowiekiem trzeba być, żeby parać się obrzydliwym i odrażającym procederem oszustwa. Mówimy o partii, która nazywa sama siebie „Prawo i sprawiedliwość”. Prawo zostało złamane, sprawiedliwości tutaj żadnej nie ma. Skandaliczne oszustwo przedwyborcze budzi też wątpliwości co do hasła wyborczego. PiS zapowiada, że to co w rządzie, będzie robił w samorządzie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Niedawno usłyszeliśmy o tym, że w kampanii wyborczej Dudy pomagały mu boty – to klasyczne oszukiwanie wyborców. Teraz wychodzi na to, że oszuści chcieli zarejestrować się by kandydować do Rady Miasta. Czym by zajmowali się, gdyby oszustwo nie zostało wykryte? Też oszustwem?

Bardzo ciekawe też, jak na oszustwo zareaguje prokuratura…