[Counter-Box id="1"]

Chcącemu nie dzieje się krzywda.

Kandydat na prezydenta Warszawy, były europoseł Janusz Korwin-Mikke został ukarany mandatem za parkowanie w niedozwolonym miejscu. Co więcej interweniowała straż miejska, która założyła mu blokadę. Sytuację nagłośnili miejscy aktywiści.

Reklamy

Kandydat na prezydenta stolicy wjechał i zaparkował swoje auto… na skwerze Placu Narutowicza. Sytuacja raczej nie zmieni opinii Korwin-Mikkego o straży miejskiej, której to likwidacji – jako niepotrzebnej instytucji – domaga się polityk.

Źródło: NaTemat

Poprzedni artykułAmbasador RP w Berlinie: Nie ma mowy o żadnym Polexicie
Następny artykułRydzyk nie będzie tłumaczyć się posłom. Afery z bezdomnym ciąg dalszy