Niestosowne zachowanie małżonki prezydenta w Nowym Jorku? Dziwne pląsy i podrygi.

W czasie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Nowym Jorku doszło do bardzo dziwnego zachowania jego żony. Wychodząc z samochodu podskakiwała, pląsała i śmiała się. Trudno powiedzieć z jakiego powodu tak było, ale jedno jest pewne – jest to zachowanie co najmniej niestosowne, nie przystające do powagi urzędu głowy państwa, jaką jest prezydent.

Parę prezydencką obowiązuje etykieta dyplomatyczna, która wymaga pewnych kluczowych zachowań, wśród których znajduje się między innymi zachowanie powagi. Oczywiście nikt nie wymaga od Andrzeja Dudy ani od jego małżonki aby byli poważni w sytuacjach prywatnych, ale tutaj była to oficjalna państwowa wizyta. Etykieta nie jest trudna a podstawy zachowania wynosi się z domu. Widać jednak nie w każdym domu tego uczą.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jedno jest pewne – prezydent wszędzie tam, gdzie jedzie, widzi protestujących przeciwko niemu ludzi. Po kompromitującym zdjęciu z Donaldem Trumpem zachowanie małżonki prezydenta może przypieczętować jedną kadencję Andrzeja Dudy. Drugiej raczej nie będzie, panie prezydencie.