[Counter-Box id="1"]

Autor książki „Państwo teoretyczne” wziął udział w programie Moniki Olejnik „Kropka nad i”. „Jeśli rzecznika rządu niezależnych dziennikarzy oskarża o to, że są elementem jakichś niemieckich działań w Polsce, to ja rozumiem, że następnego dnia Jarosław Kaczyński powinien wezwać ambasadora Niemiec i co, wypowiedzieć wojnę? Taki tekst kompromituje Polskę. To jakaś tureckość nad Wisłą” – mówił Bartłomiej Sienkiewicz w TVN. 

Komentując sprawę poprzedniej afery taśmowej powiedział: „To jest efekt państwa teoretycznego. Ta sprawa zamieciona pod dywan, została moim zdaniem fatalnie poprowadzona przez prokuraturę, została tchórzliwie potraktowana przez sąd […] Nie udało się dojść do faktycznych zleceniodawców.”

Reklamy

„Jest cała seria artykułów o tym, jak ludzie z CBA, którzy mieli coś wspólnego z Falentą czy się nim opiekowali potem awansowali […] Efekt tego jest taki, że dziennikarze położyli na stół fakty, które radykalnie zmieniają obraz sytuacji sprzed 4 lat.” – dodał Sienkiewicz. 

„Od tego jest prokuratura i sąd, żeby tą sprawę wyjaśnić. Zmowa milczenia i pójście po najłatwiejszej ścieżce, zamknięcie oczu przed sąd, jest dowodem na to, że ta sprawa została zamieciona pod dywan. Ja wierzę w to, że kiedyś niezależna prokuratura i niezależny sąd będą w stanie wrócić do tej sprawy”.

„W momencie kiedy państwo zaczyna zdradzać oznaki dysfunkcjonalności, że w jakiś sposób nie działa, to właśnie komisje sejmowe są po to, by lukę tą uzupełnić, by uzupełnić funkcjonowanie państwa […] Jednak taka komisja jest w dzisiejszych warunkach niemożliwa”. – dodał Sienkiewicz. 

„Muszę powiedzieć, że wątek rosyjski to najpoważniejsza historia w aferze taśmowej. To jest coś co uciekło służbom i prokuraturze. Ja wnioskowałem do prokuratury o przesłuchanie ludzi, którzy mogą mieć wniosek ze służbami rosyjskimi. Prokuratura odmówiła mi oficjalnym pismem, twierdząc, że ci ludzie nie mają związku ze sprawą. Jak mówię o tym, że ta sprawa została zamieciona pod dywan, to jest to kwestia twardych pism.” 

„Myślę, że te taśmy gdzieś są. W pewnym momencie ukazała się taśma, która nie była w posiadaniu prokuratury. To znaczy, że te taśmy będą jeszcze grały. Ale prawda jest taka, że jeśli polska polityka będzie zbudowana na taśmach, to z Polski cegła na cegle nie zostanie.” 

Cały wywiad można obejrzeć na stronach TVN. 

Książka „Państwo teoretyczne” pojawi się jutro w księgarniach. „Państwo teoretyczne” to poruszająca diagnoza współczesnej Polski. Napisana ostrym językiem przez analityka i polityka. Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska, autor słynnego stwierdzenia, że „państwo polskie istnieje teoretycznie”, opowiada o kulisach polityki. Ale przede wszystkim pisze o państwie, które mimo zaklęć kolejnych ekip rządzących jest nadal obce dla swoich obywateli. Więcej, polskie państwo jest niezrozumiałe, a czasami wręcz dramatycznie nieporadne. W „Państwie teoretycznym” autor stawia tylko z pozoru paradoksalne pytania: „Dlaczego kodeks drogowy jest ważny dla obrony sądów?”, „Czy szkoła w Polsce jest formą demoralizacji?”, „Dlaczego pożary wysypisk śmieci to ostrzeżenie przed potencjalną wojną?”. Sienkiewicz zastanawia się, co można zrobić, żeby państwo w Polsce było sprawne, a nie teoretyczne. Przedstawia swoją receptę na polskie choroby w niebanalny, często zaskakujący sposób. Nie cofa się przy tym przed przyznaniem się do własnych błędów. Jest bezlitosny w demaskowaniu zakłamania polskiej polityki.

Lektura dla każdego, kto choć trochę interesuje się sprawami publicznymi, niezależenie od poglądów politycznych.

Poprzedni artykułFalenta idzie do więzienia. Sąd odrzucił wniosek obrony
Następny artykułDebata nad odwołaniem Zalewskiej pod osłoną nocy. PiS boi się tematu edukacji?